No wlasnie, wracajac wczoraj z pracy poznym wieczorem jadac powoli ulica jakis ku... wjechal na mnie. Uszkodzil mi bok samochodu i odjechal zostawiajac mnie na srodku skrzyzowania w szoku. Zadzwonilam na policje, ktora przyjechala po jakis 30 minutach, potem juz tylko nudy...spisywanie i wogole. Dzisiaj zadzwonilam do ubezpieczalni i zaproponowali mi zebym sie starala o odszkodowanie z powodu uszczerbku na zdrowiu. W koncu boli mnie szyja :) nie wiem z ktorej strony sie do tego zabrac bo chyba musze isc do lekarza. Nie wiem czy warte to wszystko jest zachodu.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.