Jak to mówią, albo mam "globusa", albo po prostu łeb mnie nap.....
Żle bardzo, bo nie znoszę kiedy mnie coś boli. Tym bardziej głowa. Dobrze, że przynajmniej w pracy względny spokój:)
Jak to mówią, albo mam "globusa", albo po prostu łeb mnie nap.....
Żle bardzo, bo nie znoszę kiedy mnie coś boli. Tym bardziej głowa. Dobrze, że przynajmniej w pracy względny spokój:)
svana
6 grudnia 2011, 09:46Ach diety to maja do siebie że czasami głowa musi poboleć!!