postanowiłm już, żadnych tabletek nie będę brac uważam, że jak na razie nie ma takiej potrzeby.Dzisiaj sie zważyłam i do dwucyfrowej wagi zostało mi jakieś 0,5 kg
. I z tej radości zjadłam 2 kotlety z piersi kurczaka w panierce, 5 łyżek budyniu i 2 łyżki bitej śmietany. Jak nic kurcze napewno dietetycznie i waga napewno sie ruszy, ale nie w tą stronę co trzeba. Cały tydzień siedzę w domu z córką, bo mam na nią opiekę, a tak nie grzeszę jak w niedzielę. Mogę rozgrzeszyc sie tylko tym, że zbliżają się babodni, ale to i tak nic mi nie da. Do końca dnia muszę wytrzymac i już więcej nic nie zjeśc. Pogoda u nas straszna a to pada deszcz ze śniegiem a za chwile sam śnieg. Moje kochane
prawie cały dzień się tłuką, że aż mam ochote je wystawic za okno aż troszkę ochłoną. Serdecznie pozdrawiam i przesyłam słoneczne całuski.
mmMalgorzatka
16 listopada 2007, 08:57swoje nawyki żywieniowe, to chyba nie musze robic przerwy? jak myslisz? zdrówka córci
danuta1975
14 listopada 2007, 13:35ALE SIE USMIAŁAM...dzieki za komentarz...naprawde dobre...Buziaczki...
kwiatuszek170466
14 listopada 2007, 12:33No masz rację .A u ciebie już pewnie ciut widać dwucyfrową wagę?Życzę ci abyż jak najszybciej do nie doszła
danuta1975
13 listopada 2007, 17:16Ja zawsze mówiłam ze 13 jest dniem szczesliwym i to tylko zabobony...Miłego wieczorku Ci życzę buziaczki papa<img src="https://840805.siukjm.asia/napisy/danka.gif">
AniaRybka
13 listopada 2007, 11:25No ale skoro mają Ci pomóc w uregulowaniu cyklów, to chyba należy brać? Ja brałam kiedyś tabletki anty prawie 3 lata, nie zauważyłam, aby wpłynęły na zwiększenie łaknienia itp. Zresztą z każdym roku dawki hormonów w tabletkach są mniejsze i mniej mają skutków ubocznych. No ale sama wiesz co zrobisz najlepiej. Ja trzymam kciuki za ten kilogram, który brakuje Ci di zobaczenia 9 z przodu. Pozdrawiam :)))))
Eleyna
13 listopada 2007, 08:52Bardzo ladnie Ci idzie i oby tak dalej.Duzo wytrwalosci zycze i pozdrawiam.
mmMalgorzatka
13 listopada 2007, 07:00teraz nie ma w niedzielke objadania..... moż3e nic nie szykuj na niedziele godnego obżerania, ja tak zrobiłam, moja rodzinka się już przyzwyczaiła i tez troche schudli, mąż i córcia..... serdecznie pozdrawiam
mmMalgorzatka
13 listopada 2007, 06:58teraz nie ma w niedzielke objadania..... moż3e nic nie szykuj na niedziele godnego obżerania, ja tak zrobiłam, moja rodzinka się już przyzwyczaiła i tez troche schudli, mąż i córcia..... serdecznie pozdrawiam
psmwt
12 listopada 2007, 21:00Dziękuję za pierwszy komentarz w moim pamiętniku.
kwiatuszek170466
12 listopada 2007, 20:45no dietę miałas smaczna ale czy dietetyczną?A z resztą nie zawsze udaje nam sie dotrzymać diety przecież nam też się od życia trochę słodkości się należy.Będzie dobrze.A córeczka niech szybko wraca do zdrowia
wiesinka
12 listopada 2007, 20:33że mi odpisałaś...Jestem spokojniejsza, że jest lepiej.....POZDRAWIAM.......Ucałuj te Twoje maleństwa ode mnie.........
wiesinka
12 listopada 2007, 19:54Chciałabym być nie do zdarcia...Ale ostatnie dwa tygodnie pokazały mi, że to zdzieranie może nastąpić nagle i w niespodziewanym momencie...Ale miałam chyba szczęścia trochę...Ale to już za mną..... Co u Ciebie, ja zdrowie dzieci ?.........POZDRAWIAM ......
mmMalgorzatka
12 listopada 2007, 18:47a ty ciesz się, kochaniutka, nie objadając się.... serdecznie pozdrawiam, miłego dnia, papapapapa
grubcia1980
12 listopada 2007, 10:12Dzięki za odwiedzinki. Wiesz... ja przez pewien czas chodziłam na zajęcia z aerobiku ale ostatnio jest u mnie trochę krucho z pieniążkami więc musiałam odpuścić. Staram się ćwiczyć w domu kiedy tylko mogę choć to na pewno nie jest to samo co w grupie no bo zajęcia grupowe mobilizują a w domu człowiekowi nie zawsze się chce. Odkąd jednak jestem w posiadaniu płytki z ćwiczeniami z Cermen Electrą łatwiej mi się zmobilizować niż wcześniej :-) Co do tabletek wspamagających odchudzanie to ja też jestem zdecydowanie temu przeciwna. Pozdrawiam
Sirithre
11 listopada 2007, 23:06Zycze ci rowniez szybkiego powitania dwucyfrowki, a potem twojego wymarzonego "numerka".Co do tych tabletek to uwazam, ze dobrze zrobilas, na kazdym kroku chca faszerowac hormonami. Twoj lekarz powinien uwzglednic to ze jestes na diecie i takie skoko sa normalne. Pozdrawiam cieplutko i ... zazdroszcze tego sniegu. U mnie prawie nigdy go nie ma:(
Milena1234
11 listopada 2007, 22:11masz racje powinnam sie cieszyć z każdego spadku wagi, to ma mnie mobilizować, a nie, dzięki za odwiedzinki - pozdrawiam cię
wiesinka
11 listopada 2007, 16:28he he he.....więc ....START.........he he he..
wiesinka
11 listopada 2007, 16:13OK...Ale to słowo postaram się masz zamienić na "napewno" nie będę podjadać.....U mnie masz jak w banku, że częściej do Ciebie będę zaglądać.....Ja jak na razie jestem konsekwentna i nie popuszczę Ci.........he he he.....Musisz mnie dogonić.....he he he he......
wiesinka
11 listopada 2007, 15:05he he he. No fajną masz niedzielę.....he he he...Jestem starszą siostrą tu na vitalii i patrzę....Ale masz szczęście....Jutro zaczyna się magiczny poniedziałek, czas czegoś nowego, czegoś od początku, więc nowe postanowienia.....Powiedz, no jakie ?..........Dwucyfrówka to fajna liczba...A ile energii dodaje......he he he....Niedługo się sama przekonasz....I co mi obiecasz ? ..............
buleczka89
11 listopada 2007, 14:29gratulacje co do schudniecia ja bym bardzo chiala schudnac dzieciec kilo do studniwoki czyli mam tylko 2 i poł miesiąca:( zycze dalszych sukcesow powodzenia i zapraszam do mnie