Jestem skończoną idiotką!!
Dzień się zaczął miło, poranne, niedzielne lenistwo... Mama poprosiła mnie abym poszła do apteki, założyłam jeansy, czarny t-shirt i czułam się świetnie, nic się nie wylewa, a przed lustrem stwierdziłam, że muszę przesunąć dziurkę w pasku bo po prostu odstaje. GENIALNIE prawda??
Potem był obiad, kurczak z cukinią. Smaczne i dobre... i potem zaczęła się tragedia. Godzinę po obiedzie zjadłam deser ryżowy z jabkami, niby w ramach podwieczorku, tylko że po 3 minutach zjadłam drugi. Po godzinie przyjechała siostra, zjadłam szynkę, dwa wafelki bez cukru (ale z mnóstwem kalorii, prezent na zająca od mamy) i na koniec dwie skibki chleba z PASZTETEM!
Dziewczyny jadłam to i mówiłam sobie, że jestem kretynką! Nie mogłam zrozumieć co się dzieje. Myślałam, że takie idiotyczne zachowanie mam już za sobą. Zdarzało mi się naginać trochę dietę ale nie tak! Na końcu patrzyłam na sernik, któremu oparłam się w święta i chciało mi się płakać! Nie zjadłam go ale mało brakowało. Całość skończyła się bólem brzucha i wizytą w toalecie...
Nie rozumiem siebie... Jestem beznadziejna i nie piszcie, że jedna wpadka o niczym nie przesądza, bo to nie była wpadka to było świadome robienie czegoś wbrew sobie...
Podłamałam się, myślałam że takie akcje mam już za sobą... Wychodzi na to, że nigdy się to nie skończy...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
moniq1989
16 kwietnia 2012, 00:26Klaps! Ale to chyba jakaś felerna niedziela była, jutro będzie dobrze! Buźka;*
anetalili
15 kwietnia 2012, 22:29Skończy, musisz tylko znaleźć alternatywę np. za dodatkową zjedzoną rzecz dodatkowa seria ćwiczeń. Odechce Ci się podjadać :)
duszka189
15 kwietnia 2012, 21:57witaj w klubie ja dziś nie jestem gorsza, na koncie pół bochenka chleba z margaryną
02mama08
15 kwietnia 2012, 21:33Hmm jakbym sama siebie czytała :) Weź sie w garść i dietkuj dalej :) i takie dni bywają !Pozdrawiam
gejsha
15 kwietnia 2012, 20:42Zrób sobie za karę jakieś ćwiczenia :)
strawberryme
15 kwietnia 2012, 20:38Wyobraź sobie, że to rozumiem, niby wiem, że nie mogę, ba nawet głodna nie jestem a tu...!!! Jedyna rado to jutro się poprawić+ spalić to wszystko chyba..
pulchniutenka
15 kwietnia 2012, 20:38Czasami organizm potrzebuje czegoś kalorycznego żeby móc to spalić szybko. Najważniejszy jest ruch, ćwiczenia !
nora21
15 kwietnia 2012, 20:36tak czasami bywa :) następnym razem będzie lepiej :)