Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


Doszlam do pewnych wnioskow... na temat tego co my robimy.... Wpoilysmy sobie jakies choree idealy i sie tak motywujemy..."Dasz radę, zrobisz to" ... Ok.. To dziala, ale tylko na chwile... Potem niszczy nas Nie wiem, czy na prawde nie zrezygnowac z prowadzenia tego pamietnika... i Nie wiem, czy ogarniacie o co mi chodzi...
Po prostu- mamy jakas opsesje na tym jednym punkcie... Jakby to byl glowny cel naszego zycia! A ono wlasnie nam ucieka! Juz nie bd  Wam pisac tych sztywnych "agitujacych" tekstow... Bo nie w TYM rzecz, zeby motywowac druga osobe do dzialania, ale w tym, zeby jej przypomniec o tym, ze zyje i ze moze to byc fajne, nawet bedac 15 kg ciezszym niz by sie chcialo :-) !
  • MysiaPysia000

    MysiaPysia000

    25 listopada 2013, 15:40

    Znowu ucina ;/ Juz nie skończę ;/

  • MysiaPysia000

    MysiaPysia000

    25 listopada 2013, 15:37

    Oj, nawet nie zauważyłam, ale ucięło mój komentarz :/ ciąg dalszy do niego:.... i nie każda wyglądająca jak wieszak

  • MysiaPysia000

    MysiaPysia000

    25 listopada 2013, 07:36

    Otóż to! Ja doszłam do tych samych wiosków, kiedy zaczęłam się ogarniac na nowo, bo zaślepiona krzywym ideałem starałm się dążyć do perfekcji. SKończyłam z tym i zaczynam akceptować swoje ciało na nowo. Jesteśmy indywidualistkami i nie każda wyglądająca jak wieszak

  • WildBlackberry

    WildBlackberry

    24 listopada 2013, 23:12

    wiem o czym mowisz ;]

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.