Zaczynam od napadu. Będę z Wami szczera...
Ale nie poddaję się... Kupię sobie dużo wody i błonnik, nie wiem czy to cokolwiek pomoże, bo myślę, że moje zaburzenia są głębiej zakorzenione, aniżeli tylko w sferze apetytu...
Eh....
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Gdy się miało szczęście, które się nie trafia:
czyjeś ciało i ziemię całą,
a zostanie tylko fotografia,
to — to jest bardzo mało.
I zostanie tylko fotografia :(
Tsa... ;/ to ja.... 3 lata temu...
Życie... Czym ono jest? Pasmem cierpień i zmartwień? Kolejnych problemów? Nie... Nie wierzę w to. Życie jest czymś więcej, niż tylko krótką przeprawą. Życie... to dar.
Jak ja mam ten dar w pełni wykorzystać, skoro wszystko zepsułam... Doszczętnie... Zniszczyłam... i to tak perfidnie.
Ludzie... Dramatyzuję, ale nie moge uwierzyć, że nie doceniałam tego, co miałam... Los się zemścił... Niedługo zostanę z niczym... Przestanę grać na flecie- stracę swoją pasję, przez ED rozwalę sobie stosunki z bliskimi, z tego samego powodu opuszczę się w nauce... Już widzę... Jeden krok i moje życie obróci się w piekło... ZNOWU... Tyle już wygrałam, jak ja mogę na to pozwalać.. Czemu nie umiem przestać? Jak ja mam to rozumieć?? TYLE PYTAŃ I ŻADNYCH ODPOWIEDZI.... Nic, zero.. null... Bałagan i chaos mam w głowie.. Nie mogę sobie tego wybaczyć, że przez jedną głupią decyzję zmieniłam swoje życie w tę cholerną walkę...
Każdy jeden normalny dzień jest dla mnie zwycięstwem... Lecz często upadam... Potykam się, ranię, niszczę .. Zabijam z każdą chwilą... Przewracając się ciągle wybijam dół w podłożu przez co kolejny upadek boli jeszcze bardziej... Nie wiem jak długo to jeszcze potrwa... Ale... patrząc na inne osoby wiem, że jeśli teraz nic z tym nie zrobię mogę się tak męczyć i 10 lat.....
Już sama nie wiem co z tym zrobić... Pomyślę... Choć... Moje rozważania zajęły mi ostatnio rok... Przed i na wakacjach schudłam- łącznie z 6kg... ale wszystko wróciło...
Wiem, że zamulam... Ale jestem realistką. Nie będę przedstawiała tego wszystkiego w zajebiście kolorowym świetle, jak REALIA są właśnie takie.. a nie inne...
Lovelly
2 października 2014, 20:24rób jakąs fotkę kochana i się nam aktualnie pokaż - ForeverYoung92 dobrze prawi! ;> głowa do góry :*
Nastel
2 października 2014, 22:41dzięki ;)
aska5527
1 października 2014, 20:58Ale Ty nie jesteś przecież gruba ;) Ja tyle ważę, a mam 10cm mniej... ;PP
dietasamozuo
1 października 2014, 17:3058 to nie jest źle, a ile ważyłaś na fotografii? też tyle ważę, przy niższym wzroście... ech, ale cóż, nowy miesiąc, czas na zmiany :) trzymaj się!
Nastel
1 października 2014, 17:42Tyle ze teraz ważę juz ponad 60 na bank, nawet nie sprawdzam :/
dietasamozuo
2 października 2014, 08:36ja w sumie tak samo ;[