To był dzień pełen pokus; ) Ciągle miałam na coś chęć a to czekolada ... a to lody... a może parówki; ) Ale broniła się dzielnie hehehe .Staram się włączać do diety coraz więcej kasz ... bardzo je lubię i zawsze jak coś zostanie wykorzystuje do przyrządzenia posiłku do pracy ;)
Zrobiłam tez swoja własną mieszankę musli na dobry początek dnia ;) A jak wam minależy dzień?