Brak motywacji jest jednym z moich największych problemów. Nie mogłam się zmusić żeby pójść pobiegać. Już myślałam ze moja walka pójdzie na marne przez moje LENISTWO! Nie mogłam się zmusić żeby podnieść się z wyra i wyjść z domu! Masakra! Ale zrobiłam to z wielkim trudem, jestem z siebie dumna ;) jeszcze na każdym kroku Czekaja na mnie małe pokusy… otwieram lodówkę i jak nigdy pełno słodyczy czekolad…. Mmm mniam… nie ruszyłam nic tylko napiłam się wody uff… było blisko… ;) pozdrawiam J mam nadzieje że wy również dacie radę ;) <?xml:namespace prefix = o ns = "urn:schemas-microsoft-com:office:office" />
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.