W końcu się przekonałam i unikam cukru jak się tylko da ;) największym złeeem jest syrop glukozowa-fruktozowy jego to jak ognia. Cukier jedynie w owockach ;) i warzywkach bo one też go mają ale mniej. Miałam robić foty posiłków ale zawsze przypominam sobie o tym, gdy widzę pusty talerz ;) wybaczcie
Zakupiłam ostatnio butelkę dla sportowców ;) wrzucam plasterki cytrynki, mięty i zabieram do torebki dzięki temu nie kuszą mnie owocowe soki na mieście ani inne misie pysie. Chyba jestem gazeciarza, bo równie dobrze mogłabym żyć bez niej, ale gadżet jak najbardziej na plus :) polecam jeżeli lubicie wodę smakową własnej roboty ;)
Tymczasem konczę mój wywód trzymajmy się dzielnie
Miłej reszty dnia ;)
angelisia69
25 kwietnia 2017, 16:42Super ze tak swietnie ci idzie,po kilku tyg. jesli wytrzymasz bez cukru to nawet ci go brakowac nie bedzie ;-)
nektarynkaaa
26 kwietnia 2017, 08:37Jasne najważniejsze to odwyknąć potem to już mnie nie będzie wgl obchodził ;)