Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Uległam


.
Kochane uległam.
Zjadłam wczoraj pizze popijając ją pół litrem wody niegazowanej i muszę Wam powiedzieć że to była rozkosz dla mego podniebienia. Ale też tak jak sobie obiecałam wieczorem więcej poćwiczyłam:).
A to zjadłam przez cały dzień:
Śniadanie:
miseczka musli z mlekiem+500ml wody niegazowanej
Drugie śniadanie:
dwie kanapki z ciemnym chlebkiem z gotowaną wędlinką i warzywami+500ml wody niegazowanej
Obiad:
dwa malutkie kawałki pizzy z mięsem+500ml wody niegazowanej
Podwieczorek:
0.5 jabłka +500ml wody niegazowanej
Kolacja:
dwie malutkie kanapki z ciemnego chleba z warzywami+ 200ml jogurtu naturalnego
 Tak więc widzicie że poszalałam:).
Ale ilość ćwiczeń wykonanych wieczorkiem chyba pomogła.
Wczoraj udało mi się wciągnąć do ćwiczeń męża.
A zaczęło się od tego że dla zabawy zaczęliśmy tańczyć z naszą malutką córeczką i stwierdziliśmy że to są świetne ćwiczenia! Po zakończonej zabawie my byliśmy zlani potem a nasz Maluszek bez problemu wieczorkiem zasnął:).

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.