Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Co u mnie ;)


Cześć :) Ostatnio mało piszę, no jakoś tak weny nie mam a wyklepać coś żeby tylko i na siłę to też jakoś tak słabo. Tak w skrócie skrobnę co u mnie. Jeśli chodzi o wagę to  ze dobre 3-4 tyg. się nie ważyłam. Dzisiaj na wadze 70,9 kg a ostatnio, no własnie te gdzieś 3-4  tyg. temu było 71,4. Mało jak na taki czas ale wiadomo, że mi teraz już łatwo nie jest w tej końcówce walki ze zbędnymi kg ale dwa, że jestem zadowolona bo coś tam ubyło a fakt jest taki, że od niemal 2 tygodni mam przerwę w treningach. Najpierw bo przeziębienie a teraz bo mam uraz stopy. Mam tendencję do nawracania tzw.ganglionu i bólu w jednym miejscu no i teraz odpoczywam. Byłam wczoraj na kolejnej wizycie u ortopedy i już wiem , że muszę na to miejsce bardziej uważać i zabezpieczać je podczas ćwiczeń.Mam pozwolenie (o ile nic się nie wydarzy z tą stopą) na to by w weeekend już się lekko poruszać a od poniedziałku mam w planach wrócic na pełnych obrotach :)
Jeśli chodzi o moją tarczycę to  nie biorę tabletek bo moja rodzinna powiedziała, że póki co to jest w początkowej fazie i zrobię w sobotę usg i pójdę do niej to mi doradzi co i jak. Czy już je włączyć i brać. Oczywiście zarówno ona i jak i ja wiemy, że jej kompetencje się na tym kończą i u niej się leczyć nie zamierzam, potrzebny jest endo ale ona mi doradzi czy czekać aż się dostanę ( pierwszy wolny termian za 3 miechy) czy lepiej działać już i iść prywatnie.
Zbliża się też @ więc co za tym idzie moje samopoczucie leci w dól. I zapewne zaraz aptetyt też będzie większy.Kiedyś miałam tak, że  jedyne moje dolegliwości to było pobolewanie brzucha ale takie, że nie utrudniało życia, czasami głowa zabolała ale też bez masakry, no i to co i teraz czyli, że woda się zatrzymywała. Jakieś póltora roku temu zaczęło się totalne osłabienie,zawroty głowy,nudności - to zawsze na kilka dni przed @ i czasami w pierwsze dni.Takie samopoczucie, te zawroty głowy dawały w kość więc się badalam pod możliwie róznymi sprawami no i nic, z racji właśnie, że to w te babskie dni to wyszło, że to od tego. Później się uspokoiło i teraz tak raz na 2-3 miesiące powraca. Właśnie coś czuję, że teraz może być pdobnie bo juz taka jestem jak wypluta i dzisiaj mi się w głowie zakręciło. A  za 2-4 @ dni więc sprawa jasna. Ale może dzisiaj to potęguje fakt fatalnej pogody, od rana leje, jest mega pochmurno, ciśnienie leci w dłó stąd większość dookoła łącznie ze mną wygląda niezbyt dobrze i jedyne na co by się miało ochotę to walnąć się do łóżka i obudzić jutro. A ja właśnie ma tak od dawien dawna, że takie dni nie działają na mnie dobrze, ja potrzebuje słońca albo takiego w miarę pogodnego dnia by się świentie czuć. Ale co poradzić, taka aura i trzeba sobie jakoś z tym żyć i próbować radzić. Kawa idzie w ruch :) I dlatego wolę nawet taką prawdziwą zimę bo jak popada śnieg to ta biel tak rozjaśnia świat ;)

Buziaki :)

  • Vivien.J

    Vivien.J

    8 października 2015, 23:10

    Też czekam z utęsknieniem na śnieg, choć w przypadku jesieni, to mgła wywołuje u mnie przypływ energii ;) Po @ już będzie z górki, a dni przed @ musisz jakoś przetrwać... Taki nasz los. A kontuzji nie zaniedbuj, by nie wracała więcej do Ciebie. Mam nadzieję, że wszystko znajdzie swój szczęśliwy koniec ;) Pozdrawiam cieplutko!

  • angelisia69

    angelisia69

    8 października 2015, 14:47

    :( oj nie za optymistycznie i noga i depresja i tarczyca i @ musisz jakos sie odprezyc,zrelaksowac,odpoczac od problemow.wiem latwo mowic,ale kazdy musi na sioebie sposob znalezc.Nie daj sie!!Pokaz ze jestes silna.ja dzis z braku slonca poszlam na solarium i szczerze??humor super,dogrzalam sie,bylo fajnie,mimo ze nie zdrowo ;p Buziaki

    • NieidealnaG

      NieidealnaG

      8 października 2015, 14:53

      No ten czas jesienny jest nienajlepszy ale nie dam się :) Teraz trochę się wypogodziło u mnie więc i od razu sampoczucie lepsze :)

  • spelnicmarzenie

    spelnicmarzenie

    8 października 2015, 12:11

    Oj te kobiece przypadłości :/ ja od zawsze mam przeboje podczas @ raz zasłabłam w szkole (ale brzuch mnie nie bolał) to karetka przyjeżdżała, często mam takie bóle że mogę garściami tabletki brać i nic nie pomaga, czasem nic nie czuje, niedawno w pracy też zasłabłam więc u mnie każda @ to stres co tym razem będzie się za mną dziać.... Trzymaj się i uważaj na stope :)

    • NieidealnaG

      NieidealnaG

      8 października 2015, 12:14

      Masakra co kobiety muszą przechodzić w te dni. A niektórzy twierdzą, że wyolbrzymiają,przesadzają a tu kilka dni to koszmar dla niektórych z nas. Uważam na stopę, uważam :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.