Brakuje mi energii. I plątam się dalej z tym swoim życiem i decyzjami. Ostatnio było trochę okazji, które nadwyrężyły moją dietę i silną wolę, a będzie ich jeszcze kilka do końca wakacji, ale już postaram się trzymać. Waga powiedzmy, że bez tragedii, bo zeszłam ciut poniżej 90. Jednak wiem, że jeśli teraz się nie przypilnuję to znowu wskoczy ponad ten próg. A jednak chcę się pomału toczyć w stronę właściwego celu. Zostały mi dwa tygodnie do moich 33 urodzin i pomyślałam sobie, że chciałabym jeszcze przed nimi zrobić coś co da mi więcej wiary w siebie i takiej chociaż symbolicznej niezależności. Po pierwsze chciałabym zrobić samotny spływ rzeką. Znalazłam sobie odcinek 15km i mam nadzieję, że to zrealizuję. Jeszcze jakiś czas temu myślałam o samotnym spływie całą długością Wisły, a teraz przeraża mnie 15km na dużo mniejszej rzece. Co to się robi z człowiekiem. Ale prawda jest taka, że nigdy nie zrobiłam spływu sama, zawsze z kimś. Po prostu wcześniej samotny spływ mnie tak nie przerażał jak teraz. Ale może właśnie to jest to, czego potrzebuję żeby się otrząsnąć. Ja zawsze potrzebowałam jakiś większych wyzwań żeby czuć, że żyję. Po prostu się rozleniwiłam, a rozleniwienie przyniosło panikę tam, gdzie jej nigdy nie było. A może była, ale tak długo o niej nie myślałam, tylko brałam się do roboty :) No więc na razie mam plan samotnego spływu, ale chciałabym zrobić dla siebie coś jeszcze w tym czasie, tylko jeszcze nie wiem co :P
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Janzja
26 lipca 2022, 21:58Może coś pomiędzy spływem tak by sobie zrobić schodek co do tej paniki ;) Albo po prostu z okazji urodzin - co tylko masz ochotę ;D
nigana
28 lipca 2022, 16:41Chyba jednak muszę rzucić swoje lęki na "głęboką wodę", trochę nawet dosłownie :P I wygląda na to, że to jest właśnie to, na co mam największą ochotę, bo wiem, że najgorsze jest wyjście z domu i pokonanie strachów, a później to już tylko czysta przyjemność. Zwłaszcza, że ja się nie boję wpadnięcia do wody, wywrócenia kajaka i tym podobnych, tylko bardziej mnie przeraża bycie "samą na odludziu", że natknę się na kogoś, kto będzie miał jakieś złe zamiary. Kryminałów się naoglądałam :P
Janzja
28 lipca 2022, 17:27O masz Ci los, to tego typu sprawy :D. Bierz proce na zloczyncow i zasuwaj wiec :)
nigana
1 sierpnia 2022, 14:28Ok :D
Mirin
26 lipca 2022, 21:24Powodzenia w odkrywaniu tego, co jeszcze warto
nigana
28 lipca 2022, 16:42Dzięki i wzajemnie :)
PACZEK100
26 lipca 2022, 20:28Powodzenia w realizacji celów!
nigana
28 lipca 2022, 16:42Dzięki :)
AgniAgniii
26 lipca 2022, 15:04Super😊👍
nigana
28 lipca 2022, 16:42Dzięki :)