Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jadlospis 22.11.19


Tak więc dziś wybrałam się na trening na który ostatecznie nie dotarłam(szloch) Polazłam godzinę przed treningiem do SH żeby znaleźć jakieś fajne "gacie" i koszulkę funkcjonalną no i godzina nie wystarczyła .Za to złowiłam fajne ciuchy za 20zł a nie za 200.:D No i z dietą było nieżle,od poniedziałku atakuję.Wydaje mi się że przez te 3 tygodnie zmniejszyła mi się górna "opona" na brzuchu , której szczerze nienawidzę.Co raz częściej chodzę też z wciągniętym brzuchem i myślę że to też troszeczkę wzmacnia tą partię mięśni.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.