Zrobiłam dziś taki placek niby pizza i to tak naprawdę nie z kalafiora ale z tych młodych liści i głąbów. Do tego dałam sporo ziół prowansalskich, jajka i otręby owsiane. Choć konsystencja w niczym nie przypominała pizzy ale było to nawet zjadliwe. Zjadłam spory kawałek z jogurtem naturalnym do którego dodałam ząbek czosnku i szczyptę soli
Jest to bardzo sycące aż jestem w szoku