Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Gdzie tkwi problem


Byłam tu już kilka razy, nigdy nie udało mi się wytrwać dłużej niż kilka dni. Od zawsze mam problem z jedzeniem, ale ostatnie 2-3 miesiące nawet mnie w pewnym momencie zaczęły przerastać i przerażać pod tym względem. Najczęściej było tak, że co przybrałam - potem chudłam, oscylując koło 74kg. Ostatnio przez dłuższy czas było koło 76, ale nie włączała mi się jeszcze lampka ostrzegawcza, więc na dziś dzień mamy koło 79. Przerażające.

Ja nie mam problemu z fast foodami, słodzeniem, słonymi przekąskami, słodyczami (tu trochę mniej pewne). Z ich nie jedzeniem, bo potrafię sobie odpuścić. Ja mam problem z jedzeniem samym w sobie. Potrafię zjeść tysiące kalorii jedząc normalne jedzenie. Ostatnio problem się nasilił. Przestałam to wszystko kontrolować. W dodatku wszystko w domu jem w biegu. Nie mam siły tego kontrolować. Do tego od paru miesięcy zmniejszył mi się ogólny dzienny ruch, taki zwykły podczas dnia. Kiedyś standardem było 13tysiecy kroków, dzisiaj czasem nie robię nawet 3 tysięcy. Częściowo wina kwarantanny, a w większości moja. Czuję po sobie brak ruchu, doskwiera mi kręgosłup (a przecież nie jestem stara), bolą mnie nogi, muszę kilka razy kłaść się w ciągu dnia żeby odpocząć. Koszmar.

Odkurzyłam rower, dziś przebrnęłam 10km w celach rozruchowych. Postaram się żeby on + moje nogi stały się podstawowym środkiem transportu. Od jutra postaram się fotografować jedzenie, żeby mieć większą kontrolę ile jem.

  • ewelina230419

    ewelina230419

    19 maja 2020, 07:11

    Polecam aplikację do liczenia kalorii. Wtedy można bardziej się kontrolować

  • RunforHealth

    RunforHealth

    18 maja 2020, 22:48

    Problem przeważnie tkwi w głowie,a dokładniej w nastawieniu ;) nie zadręczaj się niepowodzeniami, tylko nastaw się na to, że dasz radę przezwyciężyć w sobie to, co powoduje, że nie udaje Ci się zapanować nad samą sobą. Pozytywne afirmacje dużo dają ;) a reszta to ciężka praca by nie zaprzepaścić chociażby najmniejszego efektu. Wybrałaś rower, a nie samochód? Super! Będziesz robić zdjęcia jedzenia? - też świetnie. Baw się posiłkami, niech będzie kolorowo i jak najwięcej warzyw. Zaczynasz, gdy nadchodzi jeden z najbardziej obfitych w owoce i warzywa okres w roku. Ja za Ciebie trzymam kciuki. Reszta zależy już tylko od Ciebie ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.