Waga znów w dół, ale cieszę się że niewiele - jest 61,1 czyli 4 deka mniej:). Ale co najważniejsze - przestało w końcu padać, bo wczoraj lało cały dzień, bez żadnej przerwy. Więc dziś przynajmniej nie ma takiego oporu, zeby wyjść z domu. Narazie zmykam, bo za chwilkę wychodze do pracki, a później napiszę co wchłonęłam na dzień dzisiejszy. A jutro....no co jutro...? Jutro jedziemy do moich ordziców:) Yupi, jak się cieszę. Buziaki i miłego dnia wchystkim*).
No i piszę co zjadłam w dniu dzisiejszym:
1. Płatki na wodzie
2. Jogurt z otrębami + 2 jabłka
3. Gołąbka + kilka winogron + śliwka (sztuk jedna:)
aaaa, zapomnaiłam napisać, że zjadłam dziś jednego Kasztanka:). Kolega odchodził z pracy, więc nie mogłam mu zrobić rpzykrości...no i zjadłamkasztanka od niego. Ale nie mam jakiś specjalnych wyrzutów sumienia po tym jednym cukierku, bo ćwiczyłam przez godzinę na aerobiku, więc luz. Pozdrawiam - dziewczyny czuję sie świetnie, każdemu polecam dietkę, zdrowe żywienie i trochę ruchu...czuję się conajmniej 3 lata młodsza;). Buziole dla wszystkich
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
agator
6 września 2007, 08:21to dobrze, że masz łądną pogodę, bo u mnie pada ciągle;((((pozdrawiam trzymaj się