Nic tak nie wspiera na duchu jak wspólna motywacja, rozmowy.
Tutaj trochę mi tego brakuje. Wszystko jest piękne i ładnie, ale byłoby jeszcze
piękniejsze, gdyby któraś z Was zechciała się na bieżąco ze mną tym wszystkim
dzielić
Dziękuję za wszystkie zaproszenia mimo, że póki co nie przyjęłam ani jednego.
I już wyjaśniam dlaczego. Otóż nie lubię
ilości, a jakość. I jakość w tym wypadku
dla mnie, to nic innego jak wspólna motywacja i wspieranie się. Nie chce przyjmować zaproszeń od osób, które
jedyne co miały zamiar zrobić, to wysłać zaproszenie i nic więcej. Nie chce
mieć osób, które nie mają zamiaru się do mnie odzywać, które nie będą dawały
jakichkolwiek oznak, że są. Osób, które będą widniały tylko jako duch, które
nie będę prowadziły pamiętnika, u których nie będę wiedziała co się dzieje, co
u nich słychać, jak minął dzień itd. Dlatego jeżeli któraś z Was też czuję
pustkę pod względem vitaliowej duszyczki, to ja jestem otwarta
Miło mi będzie, jeżeli chociaż jedna zechce
mnie motywować i wspierać, a tym bardziej jeżeli będzie chciała bym ja robiła
dla niej to samo. Odkąd tutaj jestem zauważyłam, że wspierają się osoby z
reguły, które się już ‘znają’, a Ci nowi są na uboczu i to jest przykre.
A tak w skrócie co u mnie. Zjadłam już śniadanie, a była to owsianka z jogurtem naturalnym i bananem Teraz jeszcze tylko wypiję zieloną herbatę i śmigam na rower. Aa! I narwać pokrzyw, których wczoraj spotkałam całe stado
Miłego dnia!
Wiosna122
8 maja 2014, 11:24och wszystkie się dzielimy razem :D ale czasem żeby przeczytać wszystkie pamiętniki które każda by chciała brakuje dnia :)) nie ma co zamykać się w gronie vitalijnych znajomych :D wszystkie jesteśmy tutaj z jednego powodu :))
nowaja2014
8 maja 2014, 23:04Rano dopadła mnie jakaś chandra i czarne myśli obeszły moje myśli, ale już jest dobrze :) No tak w kupie siła, a kupy nikt nie ruszy :D Pozdrawiam ;)