Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Boże, co się ze mną dzieje?!

Wiem co czujecie Ja już V tydzień jak ja to nazywam "na detoksie" bez czekolady Jest ciężko ale zgubiłam już 3 kg :) Trzymam kciuki

Osiągnęłaś i tak bardzo wiele...nie traktuj tego jako porażki...a jako kolejny etap walki :)

Nie jedzmy tych śmieci! Ja przez nie się załamuje i wyjadam wszystko i co? I dajemy się nim i waga wraca do początku. Psujemy całą prace :(

Daje Ci kopa - ja ze 101 kg schudlam do 78 i PRZEZ TAKIE CHWILE SLABOSCI wrocila do 95 (!!) Takze to taka motywujaca przestroga mam nadzieje. ;)

Ponieważ ja jestem uzależniona od słodkiego, piekę sama dietetycznie i dawkuję sobie sztukę sernika lub maffinek lub ciastka owsianego dziennie, w moim przypadku działą, przeważnie zjadam na II śniadanie i daje radę, polecam przepisy ode mnie :) Trzymam kciuki za Ciebie, szkoda byłoby wrócić do poprzedniej wagi, a najgorszymi wrogami diety czy zdrowego żywienia są te sklepowe słodyczę, mają bardzo wysoki indeks glikemiczny, dlatego tyle Chcemy ich zjeść.

Słyszałam kiedyś, że jeśli sobie czegoś odmawiasz to uzależniasz się od tego jeszcze bardziej. Nie wiem ile w tym prawdy ale odkąd to usłyszałam, moje podejście do słodyczy radykalnie się zmieniło. Nie mówię już, że mi nie wolno ale raczej...’’może później’’, a jak już najdzie mnie ochota to się nie powstrzymuję bo lepiej zjeść to jedno ciastko raz na tydzień niż po miesiącu odmawiania sobie stać się ciasteczkowym potworem  Polecam też codziennie jeść jakieś owoce – moje zapotrzebowanie na słodkie znacznie przez to spadło  POWODZENIA! Nie poddawaj się, to tylko gorszy dzień, jutro to naprawisz ;) trzymam kciuki!

Michelin :D :D :D

Porownanie do Michelin, strasznie mnie rozbawilo, motywuje to bardzo:P

Witaj w klubie! Ja teraz mam chwile załamania! Wczoraj wpierdzieliłam co popadło! Zjem a potem zapala sie czerwona lampka! Tak wiele już masz za sobą! Tak niewiele do końca!! Zaczynasz po mału super wyglądać! Musimy se nauczyć normalnie jesc! Nawet i słodycze! To też jest dla ludzi! Ja trzymam kciuki za Ciebie a ty za mnie! Buziaki

słodycze to też moja zguba:(

Rozumiem cie doskonale. Dzis tez mialam taki dzien slodycze byly powyzej mojej woli :( Wybacz sobie za te wafelki i idz dalej do przodu. oczywiscie bez slodyczy ;) . Powodzenia

Zobacz ile już masz za sobą! idzie Ci zbyt idealnie by zawieść sama siebie!! 3mam kciuki za Ciebie,nie daj się! Raz na jakiś czas można ale wszystko z umiarem:) Pozdrawiam:)

Trzymam kciuki za jutrzejszy dzień, ahhh te słodycze, kuszą na każdym kroku ;) ale jutro jest nowy dzień, będziemy walczyć ! :D

od czasu do czasu coś słodkiego nie zaszkodzi :)