Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
z wagą ok.


tylko muszę uważać co jem i ile bo jak sobie troche popuszczę to zaraz czuję boczki. Cierpię na notoryczny brak kasy, moja obecna praca mnie nudzi a zarobki sa śmiesznie małe. Jakbym powiedziała głośno to niektórzy by mogli pęknąć ze śmiechu. Chciałabym moze jakoś dorobić chałupniczo ale te ogłoszenia to sami oszuści. Może ktoś coś umie sensownego doradzić, może jakieś sprawdzone chałupnictwo albo nauczę sie kraść.Będę wdzięczna za odzew.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.