Mój synuś skończył wczoraj 3 latka jednak nie było tak jak sobie wymarzyliśmy...
Ale cóż rośnie mi chłopisko aż strach.
Wynalazłam w garażu stary fotelik na rower i często wyruszamy z małym na dłuuugie przejażdżki zamiast autem to rowerkiem :P
Waga nie spada niestety mimo ćwiczeń ale chyba w cm coś się rusza... poczekamy zobaczymy, na razie boję się mierzyć żeby się nie zawieźć :-/
A i ruszyła u mnie nauka chodzenia na szpilkach hihi... Mega wyczerpująca sprawa... Kupiłam ogromną szpilę i rzuciłam się na głęboką wodę
Coś tego typu tylko moje ładniejsze ;-)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ddaaiissyy
23 sierpnia 2013, 01:37kurczę, ja też muszę się zacząć uczyć chodzić na szpilkach, jak narazie próbowałam tylko dwa razy ale nigdy mi się to nie udaje haha :) ;**
gilda1969
14 sierpnia 2013, 13:12JAzda rowerem to całkiem dużo spalonych alorii, wiesz? A jeszcze z obciążeniem - i to z jakim słodkim obciążeniem - zdróweczka i radości dla syneczka życzę:)))) A szpilki - piękna sprawa dla każdej kobiety. Jak się nauczysz w nich chodzić, będziesz się czuła jak filmowa gwiazda!:)
toxicsoul
13 sierpnia 2013, 23:10super, że zastąpiłaś samochód rowerem! Szpile genialne, ale przekonałam się na własnej skórze, że chodzenie w takich to nie lada wyzwanie:D Wszystkiego najlepszego dla synka :)
kamciaa1012
13 sierpnia 2013, 17:53rower fajna sprawa i to jeszcze z synkiem w koszyku :D Wale ta sikse i tak moj P. ma ja gdzies, ja jestem jego a on moj, ciagle mi to powtarza :)
kamciaa1012
13 sierpnia 2013, 17:52a buty swietne sa :D ja bym takie rozgryzla w kilka minut. Ale jezeli maja taki prosty obcas to uwazaj troche, lepszy jest taki troche skosny obcas, sa wtedy stabilniejsze :)
kamciaa1012
13 sierpnia 2013, 17:50rower fajna sprawa i to jeszcze z synkiem w koszyku :D Wale ta sikse i tak moj P. ma ja gdzies, ja jestem jego a on moj, ciagle mi to powtarza :)
nagietkadietka
13 sierpnia 2013, 17:29oj, tam oj tam, nie wymarzyliście: ważne że zdrowy chłop rośnie :)) a i chłopakami mniej problemu niż z dziewczynami :)) a ja aż 2 mam :)) i jest cudownie choć dzisiaj to już kawalerka dorosła :))