Dostałam w koncu @. Będę teraz lżejsza, piękniejsza i bardziej przystępna dla otoczenia bo ostatnio kiepsko z tym było. Dobra, przyznam Wam się i możecie mnie zlinczować, a co, nalezy mi się. Zjadłam wczoraj pizze. Plusem jest to, że zjadłam tylko 3 kawałki, a wczesniej potrafiłam wciagnąć całą i jeszcze mieć mało czyli żołądek się zmniejszył::) No ale to jednak zawsze pizza:( Dzisiaj idę na TBC, podobno fajne zajęcia:) Na razie nie mogę intensywniej ćwiczyć bo ogranicza mnie karnet, ale od 1 kwietnia będę miała taki full option:D Planuję wtedy 4 razy w tygodniu zajęcia siłowe typu ABT, Shape itp. po nich 40 min.aerobów np.rowerek,bieznia,orbitrek. 2 razy w tygodniu basen 1,5h. No i moja autorska dieta oczywiście:)
Przyszły moje spodnie dresowe:) już nie mogę się doczekać kiedy je zobaczę.
Nie wiem czy wam mówiłam o moim celu-8 kwietnia jadę do Pragi na weekend i mam zamiar wtedy ważyć 63 kg, a wczoraj pojawił się nowy cel. W święta jedziemy nad jeziorko jakieś na 3 dni i wtedy chcę ważyć 60 kg. Niech wszyscy zobaczą nową, piękną, zgrabną, szczęśliwą mnie:D
Motto na dziś: Droga do kazdego sukcesu prowadzi przez ciężką pracę:)