Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poświąteczny wtorek


Witam w poświątecznym humorze:((

Niestety święta nie minęły mi zbyt miło, ale o przykrościach nie ma co pisać. Jeśli chodzi o obżarstwo, to trochę go było, ale wczoraj poszłam wszystko wybiegać:) więc wyrzuty sumienia zniknęły.

Od dziś dalsza walka ze zbędnymi kilogramami. Niestety mojawaga od około 1,5 tyg, stoi w miejscu w wciąż pokazuje tak jak na początkuczyli, ok. 66,3. To mnie niestety odrobinkę dołuje, ale co tam dam radę.Założyłam sobie do majówki cel 64kg, tylko nie pomyślałam, że waga nie spada jużtak szybko jak 30kg temu. Tak więc z celu nitki zostały, ale można gorozciągnąć w czasie. Prowiant na dziś:

7.30 jabłko

8.02 kawa z mlekiem

10.00 activia z suszonych śliwek 200g

12.00 sałatka z żółtym serem i grzankami (139kcal)

14.00 jabłko

W międzyczasie ok. popijam ok. 2 litrów wody niegazowanej.

Sport:

17.30 spining 50min

19.00 bieganie ok. 40 min

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.