Jakie plany na ferie????????
Żadne.
Będę się dusić w domu, może na jeden dzień wyrwę się do stolicy na małe zakupki aby choć trochę poprawić sobie nastrój, wstępnie planuję na piątek ale to jeszcze kupa czasu i wszystko może się zmienić jak ostatnio, zresztą znowu od tyg. nie ma matki więc póki co nie mam co zabardzo planować.
Ps.
Od września szykują się zmiany w kadrach w pracy, i tak zwolnione ma by 5 osób, a że ja mam umowę tylko do końca wakacji więc jestem na czarnej liście, chyba że stanie się jakiś cód ale na taki nie liczę.
Pora więc się na poważnie rozglądać za czymś nowym i konkretnym a nie dorywczym jak do tej pory.
Żadne.
Będę się dusić w domu, może na jeden dzień wyrwę się do stolicy na małe zakupki aby choć trochę poprawić sobie nastrój, wstępnie planuję na piątek ale to jeszcze kupa czasu i wszystko może się zmienić jak ostatnio, zresztą znowu od tyg. nie ma matki więc póki co nie mam co zabardzo planować.
Ps.
Od września szykują się zmiany w kadrach w pracy, i tak zwolnione ma by 5 osób, a że ja mam umowę tylko do końca wakacji więc jestem na czarnej liście, chyba że stanie się jakiś cód ale na taki nie liczę.
Pora więc się na poważnie rozglądać za czymś nowym i konkretnym a nie dorywczym jak do tej pory.
nusiaczek01
11 lutego 2008, 12:01nie ważne jak będzie z tą pracą, co by się nie stało będzie dobrze :) z korzyścią dla Ciebie :) miłego dnia :*