Całymi latami walczę z problemami hormonalnymi,dokładnie za niski progesteron ,wysoki kortyzol i oczywiście ten nieszczęsny za wysoki estradiol..
Cud że w ogóle matką zostałam przy takich wahaniach .
Obecnie od trzech miesięcy nie brałam leków ,ponieważ wskazane jest co jakiś czas odstawić hormony i zrobić badania.
Oczywiście u mnie wygląda to tak że wystarczy odstawię tabletki i badań nie trzeba robić ,bo twarz jak i reszta ciała puchnie i w dwa tygodnie wyglądam jakbym z 10 kilo przytyła.
No ale badania trzeba było zrobić,oczywiście tak jak powyżej skutkiem tego jest moja waga,ale i nie tylko,jestem cholernie nerwowa wówczas,zmęczona ,zero siły,apatia,i jakieś cholerne stany depresyjne..
Czekam jak na zmiłowanie aż skończy mi się miesiączka i od niedzieli zaczynam łykać hormony.
W dalszym ciągu dbam o siebie ,nie jem smażonych i śmieciowych rzeczy.
Owoce warzywa ,chude mięso zdrowe węglowodany ,dużo herbaty zielonej,wody (staram się pilnować,żeby pić jej więcej) no i ruch przede wszystkim.
Wczoraj zaliczyłam kolejne prawie 8 km szybkim marszem,kocham to !