Ten tydzień spędzony w domu, ten taki planowany na tydzień superdietetyczny i megaaktywny i w ogóle wzorowy i poprawiający wygląd cyfr na wyświetlaczu wagi.. No krótko mówiąc plany się nie powiodły. Było źle, momentami nawet bardzo. Wszystko przez moją chorą głowę.
Najpierw było fajnie, dużo czasu spędzonego z ekipą m.in. na łyżwach, a pod koniec tygodnia jakiś dołek, w końcu przygnębienie przeistoczyło się w zaawansowany gawiedziowstręt, a u podnóża tego wszystkiego zaległy moje psychiczne problemy z jedzeniem. Grunt, że teraz już jest dobrze, ferie się skończyły, odliczam dni bez słodyczy (nazbieram ich jak najwięcej!), ćwiczę na stepperze i z kilkoma dziewczynami zapisujemy się na siłownię. A wraz z pierwszymi podrygami wiosny bieganie i rolki.
No i sesja zaliczona oczywiście, kolejna bez poprawki
22.02.2011 47
9.20- 2 naleśniki z serem + trochę jogurtu naturalnego
12.45- makaron z mięsem i pieczarkami, surówka z kapusty
15.45- jabłko
18.40- twaróg z jogurtem naturalnym, pomidorem i porem, 1 wasa z pastą rybną i porem
woda, zielona
stepper- 30 minut
brzuszki- 120
4. dzień bez słodyczy
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
tyniulka
28 lutego 2011, 20:23w grupie na silowni zawsze raznij anizeli samej! no i brawo za dni bez slodyczy :) ja jak na razie tez sie dzielnie trzymam od nich z daleka! buziaki
tyniulka
26 lutego 2011, 10:14dolacz do nas bedzie fajnie!!! a tutaj mozesz nas znalesc ------> https://840805.siukjm.asia/index.php/mid/89/fid/1034/diety/odchudzanie/group_id/13953
tyniulka
25 lutego 2011, 21:36ja chyba tez zaczne odmiczac dni bez slodyczy! trzymaj za mnie kciuki :D ja za Ciebie bede trzymac bankowo :D jesli nie wytrzymam to znaczy, ze slabo trzymalas - buziaki
brzydula90
22 lutego 2011, 21:06Gratuluje zaliczonej sesji ;) Miałam tak samo jak Ty dużo planów na odchudzanie podczas czasu wolnego, a potem się okazało, że nie wiele z tego wyszło. Jednak jak człowiek zabiegany to lepiej dieta wychodzi ;) Pzdr ;)
lechocolat
22 lutego 2011, 16:58dziękuję :) nooo widzę mobilizację, fajnie :) a na jaką siłownię się zapisujesz?