Ech, no niestety - po pierwszym boom'ie ze spadkiem wagi, teraz przyszedł czas na "powolność". Ale zacznę od początku...
Po pierwsze - waga spadła, o "niebotyczne" -0,2 kg, ale zawsze w dół! Po drugie - bardzo przepraszam, że nie pisałam, ale dopadła mnie mega grypa żołądkowa - byłam jak totalny trup, a dodatkowo jadłam niekoniecznie to, co mi wolno (czyli np. białe bułki i kaszki dla dzieci - były to jedyne dwa produkty, których mój organizm się od razu nie pozbywał, ALE w związku z tym mam efekt na wadze jaki mam, czyli spadek minimalny). Trzecia sprawa, to taka, że dostałam jeszcze wczoraj @ co też podejrzewam, że ma wpływ na moją wagę (mam wrażenie, że mi się woda zatrzymała to - tal - nie). Niemniej jednak prowadzę też pomiary centymetrem i tam był spadek dość ładny (dużo lepszy, niż w kg i dlatego nie przejmuję się aż tak bardzo i nie panikuję). Ostatnia sprawa, to taka, że przeniosłam moje "środowe" ważenia na piątek.
To chyba tyle z nowości. Poza tym - głównie praca. Ćwiczeń, niestety, nadal brak... Ale "zbieram się" w sobie
agndra
4 lutego 2019, 09:15Zaglądam do Ciebie, bo dawno mnie tu nie było i widzę, że nieźle "idziesz" :-) To jest ładny spadek! Kiedyś oglądałam program o tym jak ważyć powinna się kobieta- i tam było, aby porównywać wagę do danych tygodni cyklu miesiączkowego a nie z tygodnia na tydzień. Zdecydowanie lepiej się mierzyć. Pozdrawiam.
peggy.na.obcasach
21 lutego 2019, 23:50Bardzo dziękuję :-) mierzę się też oczywiście i to prawda - czasami spadek wagi jest "żaden", a tymczasem centymetr pokazuje, że wcale nie jest tak źle ;-)
Powoli_do_przodu
1 lutego 2019, 11:38Nie mamy wpływy na zdarzenia losowe. Najważniejsze, że jest spadek. O następny trzeba zawalczyć. Ja również jeśli chodzi o ćwiczenia to "zbieram" się w sobie. Ale zamierzam walczyć twardo z lenistwem. Grafik poszedł w ruch - dni wolne zaznaczone - nie ma zmiłuj, że czasu brak :D Trzymam również kciuki za Ciebie!
peggy.na.obcasach
21 lutego 2019, 23:52Tak, to prawda. Zresztą teraz widzę, że spadek już nie idzie tak szybko jak na początku, ale jestem zadowolona, że ten spadek w ogóle jest, bo do tej pory było tylko do góry... Ech - jedziemy dalej z tym koksem!!! :-)
MocnoNienazarta
27 stycznia 2019, 21:12No przy @ waga zawsze w górę, a u Ciebie mimo wszystko spadek był, więc super :)
peggy.na.obcasach
21 lutego 2019, 23:55No w sumie tak ;-) dzięki :-)
endorfinkaa
27 stycznia 2019, 11:07Ja znowu w druga stronę. Cały czas opornie mi szło po świętach a w tym tyg -kg :) Tyle ze nie mogę zaktualizować paska bo jeszcze nie dotarłam do wagi na nim umieszczonej niestety. No ale już tylko kg brakuje a potem pozostaje aktualizować na bieżąco i walczyć o kolejne spadki ;)
peggy.na.obcasach
21 lutego 2019, 23:56No to super! Gratuluję!!! :-) i mam nadzieję, że teraz jest jeszcze lepiej! :-)
Barbie_girl
27 stycznia 2019, 10:39JA mam teraz @ tez wrrr , waga jeszcze spadnie po @ u Ciebie zreszta 0.2kg to tez spadek i trzeba sie cieszyc ;)
peggy.na.obcasach
21 lutego 2019, 23:57Pewnie! Cieszę się, że w końcu waga pada, a nie (jak dotychczas) idzie do góry...
Laurka1980
27 stycznia 2019, 09:07I tak po 3 tygodniach wynik mega :)
peggy.na.obcasach
21 lutego 2019, 23:57Dziękuję! :-)
monika.wn
27 stycznia 2019, 09:07Współczuję choroby. Dobrze ze nawet o tyle spadła. Trzymaj się kochana i powodzenia w dalszej walce!
peggy.na.obcasach
21 lutego 2019, 23:58Bardzo dziękuję! :-) Z tamtego chróbska wyszłam, później wyjazd i znowu mam "nowy" katar, ale już nieco lepiej, więc mam nadzieję, że już będzie wyjście "na prostą" ;-)
annna1978
27 stycznia 2019, 01:19Po takich zawirowaniach dobrze ze jest jak jest:) a po okresie waga jeszcze ruszy...
peggy.na.obcasach
27 stycznia 2019, 08:47Oby ;-) dzięki