Dziś dopadła mnie migrena, ale taka konkretna, taka że z oczu same płyną łzy i że chce się umrzeć. Tu i teraz. Chciało mi się wymiotować i ledwo mogłam utrzymać równowagę. Tak to już jest u mnie z migrenami. ALE ALE ! Stwierdziłam, że zjeść coś muszę, żeby faktycznie nie umrzeć i pozwoliłam sobie zamówić pizze. ZŁO i SZATAŃSTWO.
Ale trochę pomogło.
Czekam na skarcenie!
Run desire, run!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.