Wczoraj też zrobiłam trening i jestem z siebie mega zadowolona ;-)
Nie poddałam się mimo iż wcale nie było łatwo pod względem czasowym, ale mój mężuś przyszedł mi z pomocą i jak zawsze okazał się nieoceniony Dzieciaczkami się zajął a ja myk na trening.... Dziękuję kochany
Po tych treningach - co prawda na razie 2-óch, mam zakwasy i wszystko boli, ale jest też plus, bo w sklepie obchodzę szerokim łukiem alejki ze słodyczami bo jest mi po prostu szkoda mojego wysiłku i trudu... A ja jestem taki przypadek, że jak w domu nie ma nic słodkiego to jak mam kryzys łatwiej mi go pokonać... Do sklepu nie polecę, a z szafki nie ma co wyjąć
Więc świadomie staram się trwać w zdrowym jedzonku;-)
Dziś w menu:
S: dwie kanapeczki z pastą jajeczną ze szczypiorkiem (zdjęcie powyżej mi się wkleiło)
S II : Jogurt naturalny Amorres z Biedronki i jabłko
Bardzo smaczny ale też słodki jak na jogurt naturalny... ale jeden słoiczek to tylko 128 kcal więc nie jest źle... Można sobie od czasu do czasu pozwolić
O: Mała porcja klusek tzw. kładzione łyżką ;-) dostałam od mamy, pachniały obłędnie i tak też smakowały... Może nie najbardziej dietetyczne ale cóż...
P: W planach jest kisielek z lnu
K: Jajo na twardo i tuńczyk na listkach rukoli
Dziś z treningu w planach coś rozciągającego.... Czy ktoś ma może jakieś fajne ćwiczenia na zakwasy???
Z takich przydomowych spraw to dziś poogarniałam dom, popucowałam podłogi i pościerałam kurze i zrobiłam prańsko...
Jeszcze muszę dywan odkurzyć, bo jutro wyruszamy w rodzinne strony męża by pozapalać znicze... tak więc sobota poza domomem...
Nic to jakoś się zorganizuję żeby wszystko było ok ;-)
Miłego dzionka i weekendu
ondiet
2 listopada 2015, 16:22Gratulacje za kolejny trening! Kanapki z pastą pierwsza klasa.
kasia13143
31 października 2015, 08:17Musze spróbowac tych jogurtów ;) Wyglądaja pysznie ;) A kanapeczki pierwsza klasa !!
iva85
30 października 2015, 17:22Mam tak samo ze slodyczami, jak nie ma w domu to jest ok, jak coś jest w szafce to kusi. Fajnie,że ćwiczysz,ja też mimo rozciągania nie uniknęłam zakwasów:-(
angelisia69
30 października 2015, 16:58wiesz nie zrywaj sie tak mocno do treningow bo jesli do tej pory nie bylas zbytnio aktywna to nabawisz sie kontuzji.lepiej powoli wprowadzaj ruch to i unikniesz zakwasow i problemow.Zakwasy to skutek uboczny i powinno sie je niwelowac,rozciagajac po treningu i wprowadzajac rozgrzewke.No i ogolem wbrew pozorom na zakwasy najlepszy trening ale inne partie ;-) gratuluje pozytywnych zmian.A ten jogurcik chcialam kupic,ale nie przepadam za naturalnymi-kremowymi.Milego weekendu