Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
myśli kilka....


Witajcie moje piękne dziewuszki:)

Znowu nie było mnie kilka dni, jakoś nie umiem się zebrać żeby pisać częściej niż raz w tygodniu, zresztą u mnie nic ciekawego poza tym, że było u mnie jakoś tak smutnawo dzisiaj. Już za 13 dni wyjezdżam do Polski, za 15 dni wesele, a sukienki nie mam, byłam dzisiaj na takim mini szopingu, poprzymierzałam kilka kiecek, popatrzyłam w lustro i ....łzy stanęły mi w oczach. Sukienka się nie dopięła pomimo tego, że wzięłam dwa numery większą niż noszę normalne ubrania, ja już nie wiem czy ja jestem aż taka niewymiarowa czy takie wąskie robią teraz w tej talii...No mówię Wam, dziewczynki kompletna porażka.A jeszcze te moje nogi, wiecie, że odkąd się zaczęłam odchudzać nic mi nie spadło z tych moich znienawidzonych przeze mnie przeogromnych łydek.Wkurza mnie też to, że jak jechałam rok temu i ważyłam prazwie 80 kg, patrzyłam na siebie i myślałam :"a jeszcze wcale tak źle nie wyglądam", a teraz jak już zobaczyłam w końcu tą szóstkę, widzę więcej mankamentów niż zalet....Kurczę, tak bym chciała być kiedyś smukła, żebym mogła ubrać jakieś fajowe dżinsy, krótką modną kieckę i w końcu móc z zadowoleniem przejrzeć się w lustrze a co najważniejsze zobaczyć prawdziwy podziw w oczach męża...ale to nie wcześniej niż za rok pewnie, jeszcze jak będzie mi to szło w takim tempie jak teraz to może i za dwa...

No ale już koniec smutaskowania, wiem że od tego nie schudnę, także biorę dalej zadek w troki i nie ma to tamto Pigusia musi przobrazić się w świnkę-chudzinkę

Jutro zakupów ciąg dalszy, także trzymajcie laseczki za mnie kciuki żebym kupiła coć co nie dość że wciągnę na doopsko to jeszcze mnie i wyszczupli, najlepiej tak o 10 kg, hehe. Ciągle sie waham co zrobić z zakupem sukienki, kupić ją tu (w Irlandii) czy lepiej w Polsce.Tutaj jest trochę łatwiej z dobraniem rozmiaru, ale znowu jak przeglądałam srtrony internetowe sklepów w Polsce, to tamte sukienki bardziej mi się podobają i finansowo też by było korzystniej, minusem jest to że przylatuje na dwa dni przed weselem, a więc niewiele czasu...

W sobotę jestem umówiona do fryzjerki, będę farbować tą moją sierść, oczywiście jak to ze mną bywa ciągle jestem niezdecydowana na jaki kolor, naturalnie jestem brunetką, chciałabym rozjaśnić, marzy mi się rudy (mam brązowe oczy), ale boję się że nie będzie mi pasować, albo co gorsza będę się rzucać ludziom w oczy, a tego żadna zakompleksiona świnka nie lubi.....A jak już was zanudzam to na całego, mojej cerze daleko do ideału, mam ciemną karnację i tzw. cerę potrądzikową (okropne wspomnienie młodości), może nie ma tragedii ani blizn, no ale bez pudru między ludzi nie wyjdę, i wydaje mi się że rozjaśnione włosy jeszcze bardziej uwidocznią tą moją masakryczną twarzyczkę.A Wy co radzicie, moje chudzinki?Wiem, że bez zdjecia będzie Wam trudno, ale narazie nie jestem gotowa na pokazanie siebie.Także dziewczynki czekam na Wasze opinie:)

No i następny wpis będzie już bardziej optymistyczny, mam taką nadziejęBuziaki!!!

  • poemka90

    poemka90

    12 lipca 2012, 19:35

    Hehe no zobaczymy ;) teraz tylko czekam na zamowiona sukienke na allegro na poprawiny ;)

  • poemka90

    poemka90

    12 lipca 2012, 10:20

    kochana zdjecie sukienki juz dodałam wlasnie wiec zapraszam ;) w sumie taka zwykla jest ale mio sie strasznie podoba ;) no i mojemu A. tez sie spodobala ;) Bo bylam pomiedzy dwoma sukienkami a moj od razu mi powiedzial ze ta mu sie spodobala :) no to kupiłam :P półtora godziny sama łaziłam :P i nic nie znalazlam z nim pochodzilam pol godz i znalazlam :D czasem warto zabierac faceta na zakupy :D

  • poemka90

    poemka90

    9 lipca 2012, 14:32

    oby oby nam sie udalo :) bo tu niby ja mam jeszcze mies ale tak sie zdaje ze to duzo tak naprawde to szybko zleci. Tak jak czas ucieka mi szybko przy moim a. :*

  • poemka90

    poemka90

    8 lipca 2012, 21:36

    ja do wesela brata mojego A. mam jeszcze miesiac ale mam podobnie z sukienka ;/ niestety musze szukac bo w swoja kiecke ze studniowki sie nie mieszcze a mialam ja na sobie tylko 2 razy :( i tez mam problemy ze znalezieniem bo jak sukienka nie za krótka i te moje uda :( to sukienka fajna ale nie moj rozmiar :(

  • Jomena

    Jomena

    5 lipca 2012, 08:08

    Jeśli chcesz mieć 10 kg mniej to kup sobie majtki wyszczuplające, takie z wysokim stanem aż po cyce i nogawakmi ;) Moja mama sobie kupiła i powiem Ci, że efekt naprawdę super !!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.