127
śniadanie: mała inka + suchar = 70 kcal
II śniadanie: jabłuszko = 50 kcal
obiad: serek wiejski = 110 kcal
podwieczorek: cukinia = 60 kcal
kolacja: łyżka surówki = 30 kcal
Razem: 320 kcal
Ćwiczenia: 2 godz, 40 minut:
70 minut rolki
70 minut rolki
25 minut szybki spacer
skalpel
jeszcze ćwiczenia na mięśnie brzucha i nogi
rozciąganie
Hmmmmmmm
Ciągle myślę. O tym co się zdarzyło. Teraz nawet nie wiem czy będziemy razem.
Jak poznać czy się kogoś kocha?
No bo zależy mi na nim, nie chcę się rozstawać, jednak wiele rzeczy zaczęło mnie denerwować. Zaczęłam być oziębła. Czasem jak już umawialiśmy się na spotkanie czułam złość. Może jestem jakaś rozdrażniona przez dietę i to ja zepsułam ten związek?
Ale te oświadczyny. Dalej jak o tym pomyślę to muszę zbierać szczękę z podłogi.
Jak poznać czy się kogoś kocha?
No bo zależy mi na nim, nie chcę się rozstawać, jednak wiele rzeczy zaczęło mnie denerwować. Zaczęłam być oziębła. Czasem jak już umawialiśmy się na spotkanie czułam złość. Może jestem jakaś rozdrażniona przez dietę i to ja zepsułam ten związek?
Ale te oświadczyny. Dalej jak o tym pomyślę to muszę zbierać szczękę z podłogi.
Rozmawialiśmy, trochę sobie powyjaśnialiśmy, trochę nie.
Mówił, że nakręciła go na to ciocia z mamą. Bo cioci, wujek oświadczył się po 3 miesiącach znajomości. Ona miała 20 lat a on 18. I myślała, że może ja też czekam na ten ruch, że tego pragnę. A mój M posłuchał. Wziął od mamy pierścionek i zrobił to....
Tak sobie myślę, jak bardzo chciałabym mieć znowu 10 lat, oglądać wieczorem film, na telewizorze, w którym same zmieniały się programy, zagryzając chipsami z siostrą, w jej pokoju, usypiającą po godzinie i próbującą to ukryć, żeby tylko siostra nie wywaliła mnie do mojego pokoju...
Ech...
DZIEŃ 7
Tak, niestety wiedzą. Mieszkamy razem, więc dziwne by było gdyby nie wiedzieli. Czy się martwią? Hmm.. Tata mnie wspiera, chociaż czasami kusi smakołykami, jednak mama to inna historia. Nie wspiera mnie, ani w diecie, ani w ćwiczeniach, mówi, że brzydko wyglądam, przeginam, swego czasu nawet mówiła, że zamknie mnie w szpitalu O.o ale wtedy chyba miała okres. A poza tym piecze ciasta i często moje ulubione potrawy, których nie robiła latami. Oczywiście mocno kaloryczne.
126
śniadanie: serek wiejski + 2 suchary z pomidorem + inka = 220 kcal
II śniadanie: jabłuszko + mandarynka = 100 kcal
obiad: brokuł = 100 kcal
kolacja: pół bułki z szynką + 2 suchary + pół pieczonej kiełbaski = 350 kcal
Razem: 770 kcal
Ćwiczenia: Hmm, jedynie spacer koło godziny.
DZIEŃ 6
Chcę schudnąć, żeby lepiej się czuć, lepiej wyglądać, móc fajnie się ubierać, nie mieć kompleksów... A nie chodzić do sklepu i szukać ubrań dla słoni, najlepiej które wyszczuplają, chociaż i tak wygląda się jak słoń.
Julia551
8 maja 2013, 16:43Ja przez diete na wszystkich wrzeszczę więc może być to powodem!Dajcie sobie trochę czasu;)
Renfrii
8 maja 2013, 13:12Oh kochana, może dajcie sobie trochę czasu, może potrzebujesz ochłonąć i wtedy te wszytskie Twoje złości co do niego miną? A jak nie to znaczy, że już raczej się wypaliło między wami:(
PaniKompulsywna
8 maja 2013, 00:49Kurczę, strasznie mało tych kalorii... Nie chcę się wtrącać, bo każdy ma swoje metody, ale poradziłabym Ci zwiększyć ilość kalorii na dzień, tym bardziej, że ćwiczysz dużo. Powodzenia:)
wiolcia2121
7 maja 2013, 23:54Z tym dzieckiem to żaaaart :D temu tak napisałam bo mowisz ze 9 miesiecy jestescie razem... A 9 miesiecy=ciąża :D hehe. Mam takie szybkie i czasem dziwaczne skojarzenia. O jego uczuciach tez pomysl... :) A wiesz co jest najlepsze? SZCZERA ROZMOWA. Postawcie sobie na jej poczatku taki warunek, ze ani jedna ani druga strona się nie bedie denerwowac. Powinno pomóc :-) A napewno bedziecie wiedzieli na czym stoicie. Czy on chce bardzo byc z tobą, czy moze nie...
wiolcia2121
7 maja 2013, 23:479 miesięcy-już dziecko by sie urodziło :D Nie no żartuję... Mówisz ze ostatnio czesto sie klocicie, moze to jest typowy okres cieższy dla związku? Moze rzeczywiscie dieta daje ci sie w negatywnym sposobie we znaki tak... ? Może twój chłopek tez ma teraz jakies gorsze dni. Moze to jest dla was próba "przetrwania". Tez kiedys myslalam ze to nie jest miłość a przyzwyczajenie. Wiesz co zrobilam? Zostawilam go... Znalazlam innego. Ale po dwoch tygodniach walki J zostawiłam tamtego i wróciłam do J. Zrozumiałam że z nikim nie bedzie mi tak dobrze jak z nim... Nie moge ci tego doradzić, bo nie wiem czy twój tez bedzie walczyl o ciebie... Ale gdyby tak bylo to byloby to dobre dla waszego związku. Jak zresztą się mówi: "docenisz jeśli stracisz" :-)
wiolcia2121
7 maja 2013, 23:06O kurczaczki. Odmówiłaś powiadasz... Mmmhmmm. CO prawda to prawda-3 miesiące to trochę mało jak na oświadczyny. Z tego co wiem to dużo mężczyzn jest bardzo szybkich w podejmowaniu takich decyzji... Nie wiem co, ale pewnie wpływa na to... Zazdrość? Albo coś takiego. Jakby to nazawać... Nie chcą żeby jego wybrankę serca ktoś lub coś porwało :-D Ukradło... Nazwijcie to jak chcecie :P Ale mój J też się spieszyl. Co prawda nie z oswiadczynami ale chodzeniem i kochaniem. Podobno kocha mnie od drugiego spotkania :O W co nie wierzę... :D Ale wam powiem ze ja go nie kochalam na poczatku,ale zgodziłam się z nim BYĆ. Przez jakiś rok chodziłam sobie z nim tak po prostu... Dla jaj? Nie wiem :D chyba nie.... *_* Z czasem bylo mi coraz fajniej. Kochać go zaczęłam gdzieś od chwili zaręczyn. A już tak mega kochać to go zaczęłam od ślubu... I teraz 21 maja mija 10 miesięcy od ślubu, a ja z każdym miesiącem zakochuję się w nim coraz mocniej :-> :-> Cudowne, naprawdę... CHoć dla początkującego związku trochę straszne :D (Jak mozna dopiero pokochać po ślubie. A co jak to nie ten-nie moge na to pozwolic zeby dopiero po slubie sie zakochac itd itd...) A tak wracając do tematu :D :D :D Kochasz go? Odmówiłaś temu że 3 miesiące to za szybko...? Czy...? Czemu??
Kisiala
7 maja 2013, 22:49Cosz to mame ugryzlo ? ehh...Ale ty sie tym nie przejmuj kochana, moze nie miala chumorku dlatego taka 'wredowata' byla.... Dalas czadu ze cwiczeniami kochana, Dumna z Ciebie jestem, nigdy sie nie poddawaj, jestes silna i ja w Ciebie wierze, ze uda Ci sie ! Napewno! :)) Ohh juz nie dlugo bedziesz laska , laska wiec glowa do gory :))
wiolcia2121
7 maja 2013, 21:46No to mama nieźle daje ci po... Kaloriach (nie kościach) *_* On się oświadczył a ty odmówiłaś?