Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

marzy mi sie dzien w ktorym wcisne sie w swoje spodnie sprzed ciazy:)) rozm 38.....hmmmm.........
marzenia
sie spelniaja, tylko trzeba im czasem troszeczka pomoc:))

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 690
Komentarzy: 7
Założony: 22 października 2013
Ostatni wpis: 25 listopada 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
pralinka2013

kobieta, 33 lat,

171 cm, 84.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

25 listopada 2013 , Komentarze (3)

ja piernicze czemu wśród nas jest tylu wrednych i dołujących nas ludzi??? Mówię że jestem przy nadziei a niektórzy po prostu się załamują. np mój sasiad niemiec. mowie mu ze bedzie drugi dzidzius a on mi na to ze to glupie i moj mąż chyba za dużo zarabia. Znajoma też zareagowła tak że myślałam że zaraz mi palnie tekstem zebym usunęła. jak moj mąż powiedział jej mężowi to tylko odparsknął, chyba żartujesz, nwet nie pogratulowali. Na szczeście mam tu znajomych którzy mnie wspieraja i cieszą sie. twierdzą ze wychowam dwójke, bedą sie razem bawic a ja bede mogla sie póżniej zając tak zwana karierą zawodowa. a tam głupimi ludźmi się przejmuję. Czasem myślę że po prostu trochę nam zazdroszczą bo dobrze nam sie wiedzie i w ogóle wszystko się układa. tak sobie to tłumacze. 

Dobra to teraz troche o wadzę. Może nie bedę sie teraz odchudzac choc powinnam bo i tak mam lekką nadwage bmi ok 28 chyba. 
No ale w tym stanie postaram sie nie przytyc więcej niz 8 kg. no moze te 10 przybedzie bo łożysko, powiekszona macica, wody płodowe, większe piersi, dziecko, wiecej wody i krwi w organiżnie ale suma sumarum w pierwszych trzech miesiacach nie chce przytyc ani grama. a potam leciutko do góry a najwiecej przybedzie mi pod koniec ciązy. to wiem. no ale bez szaleństw, nie bedę sobie pozwalać tak jak w pierwszej ciązy bo wiem do czego to doprowadzi. Im mniej przytyje teraz tym łatwiej bedzie mi zrzucic te nadprogramowe kilosy ktore juz teraz mi ciążą. Wykorzystam wiec nastepny połóg do schudniecia bo wiem ze wtedy najlepiej sie chudnie gdy organizm samoistnie sie oczyszcza podczas np karmienia piersią. Wiem że dziecko nie potrzebuje ode mnie wcale zebym tyle żarła co w poprzedniej ciąży. Wtedy jadłam żeby dzidzius był najedzony he he a przeciez wiem ze on jest cały czas dokarmiany przez pępowinę. Głupia bylam i tyle. przedobrzyłam troszczeczkę.
Pamiętam ze podczas pierwszej ciazy pytałam sie mojej poloznej ile powinno sie przytyc i powiedziala ze to jest sprawa indywidualna ale jak tak do konca w to nie wierze. wiec teraz nie bede sie jej pytac tylko sama poszperam na internecie ile kobieta z nadwaga powinna przybrac na wadze.

2 listopada 2013 , Komentarze (4)

-kawa, 2 kromki pieczywa chrupkiego z serem i z ketchupem
-zupa pomidorowa
-kebab
-piwo
z cwiczen dzis rezygnuje bo nie wyobrazam sobie cwiczyc nawet po jednym piwie. no moze o 23 wejde na mojego jogerka. po piwie zawsze czuje sie taka ociezala ze masakra. Ale nie powiem ze nie bylo dzisiaj ruchu- otoz posprzatalam calutkie mieszkanie. zajelo mi to dokladnie 3 i pol godziny takze nie powinnam miec nie wiadomo jakich wyrzutow sumienia.
Stwierdzilam takze ze przynajmniej na poczatku odchudzania bede sie wazyc czesciej tj codziennie lub co drugi dzien a nie jak poprzednio co kazdy poniedzialek, bo wtedy wszystko mi ucieka, nie umiem przeanalizowac tego co zrobilam zle przez caly tydzien. a tak jak codziennie bede wchodzic na wage to bede mogla siebie bardziej przypilnowac
zastanawia mnie tez czy to ze cwicze okolo 22.00 nie wplywa na to ze nie moge zasnac. zasypiem roznie o 1, 2 3 w nocy. ale przy malym dziecku ciezko mi w ciagu dnia poswiecic cala godzine tylko na cwiczenia. no chyba ze maly spi ale wtedy robie obiad albo sprzatam. musze w takim razie sobie troche odpuscic w ciagu dnia z tych obowiazkow i zajac sie po prostu tylko i wylacznie soba! bez wyrzutow sumienia oczywiscie ze obiad bedzie troszke pozniej


22 października 2013 , Skomentuj

ok, zalozylam pamietnik, motywacje mam i mam nadzieje wchodzenie na vitalie mi ja podrzyma. najwazniejsze to trzymac sie zasad aby:
-nie jesc duzych porji
-nie jesc po 21 (bo chodze spac ok24)
-nie jesc slodyczy (chociaz i tak ich nie jem)
-nie jesc chipsow
-nie jesc pizzy
-nie pic coli
-ograniczyc napoje alkoholowe
-cwiczyc (na poczatek co drugi dzien)
-pic wode, wode, wode, wode :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.