Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czas się zmienić, trochę prywaty.;/


Hej, nie będzie to standardowy wpis o odchudzaniu, no może troszkę, ale bardziej zagłębie się w prywate, bo nawet nie mam sie komu aż do tego stopnia wyżalić. Nie wiem co robię źle, a może taki już mój los, że każdy mnie wykorzystuje;/ ech dziś dobiła mnie moja koleżanka jeżli można ją tak określić. Wie, że pewnie chłopak no podoba mi się, a ona dziś jak to powiedziała całkiem przypadkiem umówiła się między innymi z nim na rower ;/;/ Nie wiem co robić...

Czy to ja jestem jakimś odmieńcem, który nie umie sobie poradzić z życiem ?? który nie umie sobie znaleźć odpowiedniego chłopaka, któremu wiecznie nic nie wychodzi. To jest tak cholernie dołujące.. Czasami chciałabym, żeby to moje parszywe życie już się skończyło..

Odchudzanie mi idzie kiepsko, trzymam się diety "niby". Nie mam takiego samozaparcia jak wcześniej.. Dlaczego? ja się pytam dlaczego ??

No jakiś koszmar. Z niczym sobie nie radzę :(:(

Potrzebuje poooomocyyy.

Załamana ...

  • kathriinka

    kathriinka

    9 maja 2014, 19:53

    Ahh te cudowne "koleżanki", uwielbiam te istoty!! ;) Nie przejmuj się, mówię to całkiem serio, też w życiu zetknęłam się z takimi "wspaniałymi koleżankami". Pokaż im, a przede wszystkim udowodnij sobie, że Cię to nie rusza! Trzymam za Ciebie kciuki!! Osiągnęłaś wspaniałe wyniki, nie pozwól, żeby byle kto popsuł to o czym marzysz!! :)

  • pozytywna16

    pozytywna16

    9 maja 2014, 16:31

    olać taką koleżanke.. głowa do góry, może dla odmiany ty też go gdzieś zaproś?

  • malutkaaa90

    malutkaaa90

    9 maja 2014, 16:21

    sa jeszcze na swiecie zyczliwi ludzie pamietaj:)

  • Karolina240894

    Karolina240894

    8 maja 2014, 23:40

    Nie ma co się dołować. Po pierwsze, również doświadczyłam takiej ''serdeczności'' ze strony swoich ''koleżanek''. Nauczyło mnie, aby do końca nikomu nie ufać, a TYM BARDZIEJ jeżeli chodzi o jakiegośfaceta. Wtedy to nie ma czegoś takiego jak prawdziwa koleżanka (oczywiscie są wyjątki, nie wątpie, ale rzadko, więc lepiej być ostrożnym). Po drugie, nie stój z boku i nie patrz na całą sytuację, co ci szkodzi samej spróbować coś, gdzieś z nim wykombinować. Życie jst takie krótkie, że lepiej działać i nie płakać po kątach tylko zakasać rękawy i wziąć się do roboty! To nasze życie, więc nie zachowujmy się jakbysmy byli tylko widzami jakiegoś wyreżyserowanego filmu. Głowa do góry! :))

  • czekoladka9186

    czekoladka9186

    8 maja 2014, 22:55

    Najgorsze co teraz możesz zrobić to się załamać! To nie jest prawda że z niczym sobie nie radzisz, po prostu masz gorszy czas. Przypomnij sobie dlaczego się odchudzasz, co chcesz osiągnąć. Może wkręć się na ten rower razem z nią?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.