Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ooo....


Waga stoi, ale okazało się, że schudłam po 2-4 cm. A w talii 9cm !!!! czyli jednak naukowcy amerykańscy mają rację- od wyobrażania sobie, że się ćwiczy też się chudnie Wiem już, że talia to zasługa jogurtów i jabłek. Wyczytałam gdzieś w necie. Podobno wapń i błonnik zapobiegają odkładaniu się tłuszczu w okolicy brzucha. Fajnie. Takie to proste, a efekty super. Czemu nikt mi tego wcześniej nie powiedział, hę?

Co do bielizny, to niestety na razie chodzę w tym, w co wchodzę i nie mam zamiaru kupować nowych majtek, póki nie schudnę. O! Motywacja musi być
A stanik wiem, że koszmarny i nic nie trzyma, ale tylko w tym mi wygodnie. A jako, że jestem matka karmiącą, to stanik noszę całą dobę. Wierzcie mi, w fiszbinach to się raczej średnio śpi. Poza tym stanik nie może mnie nigdzie uwierać, bo się zrobią zastoje mleka, a to podobno strasznie bolesne. Nie wiem, bo od pierwszej ciąży w okresie karmienia używam tylko właśnie takich staników- koszulek. Nawet typowy stanik do karmienia jest mniej wygodny. No więc póki co bielizna pozostaje.
  • mathka

    mathka

    16 maja 2010, 10:00

    A bielizna to sprawa prywatna i przede wszystkim ma być wygodnie ;) Buziaki!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.