Ostatnio nie mam czasu pisać, jestem zabiegana, nawet nie mam czasu na ćwiczenia! (ale na jedzenie się zajdzie:( ) Najbliższe dni też nie zapowiadają się inne. W poniedziałek był spinning! mamo jaka to jazda była, mało co nie spadałam z rowerka bo nie umiałam się zatrzymać:D huhuhu ale przynajmniej fajna instruktora - pokazała jak i co i monitorowała całą jazdę:P jutro planuję iść na ten "mocniejszy" :D hue hue ale nie ze względu na ambicje- Boże broń- ale ze względu że tylko ta godzina tj.8.30 mi pasuje! Poza tym ten spinning prowadzi moja koleżanka z roku ze studiów, także nie będę się tak spinać.
Dietkowo przez te dni bywało różnie. Ale myślę, że nie najgorzej.... Jutro się okaże! Jutro mierzenie i ważenie.
pozaglądam do Was i lecę spać
Buzzzziaki :*
anetalili
28 sierpnia 2012, 22:08To poszalałaś na rowerku ;)
m0nika90
28 sierpnia 2012, 22:08Dasz radę ta tym spinningu;) 3 mam kciuki za fajny spadek kg i cm jutro;) ;*