Odchudzanie planowałam od czasu kiedy zauważyłam swoją faktyczną wagę, tzn. około 13 roku życia. Nigdy nie miałam docinek ze strony rówieśników, więc świadomość tego że ważę dużo więcej niż powinnam do mnie nie docierała. To przykre, ale tak na prawdę osoby z nadwagą odrzucają od siebie myśl, że są grube, tak było ze mną. Myślałam: "Trochę za bardzo się opina, ale co tam, założę coś luźniejszego, przecież nie jestem tak gruba żeby się odchudzać" No i poszło, waga przeciążyła znacznie skalę o jakiej mi się nie śniło. Zaczął się etap dorastania, schudłam 12 kilo całkowicie bez planowania, po prostu poszło, potem efekt jojo. Na diecie schudłam 7 kilo, a potem wróciło 14. Stwierdziłam, że to jest koniec. Usłyszałam dwa zdania, które wywróciły moje myślenie do góry nogami: "Są tylko dwa dni w roku, w których nie da się zrobić nic - wczoraj i jutro - dziś możesz zrobić wszystko. Jedyną osobą jaka jest w stanie wykorzystać w pełni twój potencjał - jesteś TY." I tak oto jesteście świadkami początku mojej długiej drogi do szczupłego ciała :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
nicky13
4 maja 2014, 21:39Powodzenia! :)
RamonaRainbow
4 maja 2014, 21:51Dziękuję bardzo :) Mam nadzieję, że się uda :)
ania961
4 maja 2014, 21:04Witaj! No to do dzieła! Tu się faktycznie chudnie! Cudowne są pierwsze zrzucone kilogramy, ale kolejne również. Pozdrawiam!
RamonaRainbow
4 maja 2014, 21:52Mam nadzieję, że ta strona dodatkowo mnie zmotywuje :)