Ostatni tydzień a nawet dwa to ciąg cukrowy. Nie mogłam przestać. I chociaż glukometr pokazywał mi, że jest ok, to myślałam, że skórę sobie zdrapię, tak mnie strasznie swędziała. Dzisiaj od rana znowu to samo, chodzę i myślę, co mogłabym zjeść słodkiego. I gdy już, już prawie się ubrałam do sklepu po czekoladę albo cukierki, to pomyślałam a w d... z tym. I usiadłam na rowerek z postanowieniem, że będę pedałować aż mi się odechce słodkiego. W 45 minut przejechałam 22,67km, co wg licznika na rowerku oznacza 589 spalonych kalorii. Jak zeszłam, to tyłka nie czułam. Ale ochota na słodkie została poskromiona. Przynajmniej na chwilę.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14chochol
22 października 2017, 20:45Olejek z oregano tez dobrze robi na odwyk od cukru. Gratuluje przejechanego dystansu. Tak trzymaj
emcia.emilia
22 października 2017, 18:38no i super sposób.... a jakie samopoczucie. To wszystko siedzi w naszych głowach. Jedzenie cukru to nawyk wiec jak się go nauczyłaś poprzez systematycznie po niego sięganie tak samo możesz sie od niego odzwyczaić poprzez nie sięganie po nie. Mi pomógł odwyk cukrowy. Starajmy sie wybierać dobre nawyki , takie które nam służą, choc wiem nie jest to proste. pozdrawiam