- jutro nie będę miała czasu na podsumowania bo święta same się nie zorganizują,
- dzisiaj, z racji Wielkiego Piątku mam głodówkę więc waga jutro będzie całkowicie niemiarodajna,
- nie mam nic innego do roboty w pracy dzisiaj; wszyscy się szlajają po korytarzach i kombinują jak tu czmychnąć do domu. Pracuję na budowie i dzisiaj znowu nas zasypało śniegiem, wykonawcy już w większości po zjeżdżali na święta do domów więc de facto nie ma nic do roboty.
No dobra, to przejdźmy do tego tytułowego podsumowania:
- początek marca waga: 86,5kg
- koniec marca waga: - 83,4kg
spadek: 3,1kg
Także jak widać tendencja -3,1kg utrzymuje się kolejny miesiąc.
Jeżeli chodzi o wyzwanie 53 dniowe:
- wytrzymałam 53 dni bez słodyczy
- wytrzymałam 53 dni bez napoi gazowanych
- wytrzymałam 53 dni bez alkoholu
Na razie tyle :) Idę Was poczytać :)
Wesołych Świąt!
Betti19801
2 kwietnia 2013, 09:06Swietne wyniki. Gratuluje!
Nejtiri
30 marca 2013, 00:24heh, czyli chudniesz 'równomiernie'. Gratuluję!! :) Powoli do przodu i do lata damy radę! :))
Blessxd
29 marca 2013, 09:29Mam tak samo, 3 kg miesięcznie.;) Zawsze coś; p