Wszyscy mnie wspierają choć każdy na swój sposób.
Mój chłopak nawet je ze mną obiady żeby mi było łatwiej oczywiście je też obiad który gotuje mama.
Na wagę nie staje bo to za wcześnie wole jeszcze poczekać.
A jadam 4 posiłki Narazie uczę się jeść o danych porach.
Praca po 12 godzin na nocki i cztery posiłki a nie dwa to mój mały sukces
entropiczna
21 stycznia 2016, 21:41Ja też Cię wspieram, dasz radę :) 4 posiłki to naprawdę dobra ilość, ja tak zazwyczaj jem :)