Rano zjadłam 2 cienkie skibki razowego ciemneg chleba z masłem i plasterkami parówki oraz metką cebulową z cebulką, kawa zbożowa. Drożdżówka, byłam w podróży. Lód ciepły. Na obiad makaron z sosem i trochę mięsa. Na kolację nic nie jadłam, tylko wypiłam cherbatę z cytryną i łyżeczką miodu.
Ważyłam się rano na czczo nadal mam 75 kg, czyli ani waga nie wzrosła ani nie zmalała niestety
Byłam rano w mieście tam i z powrotem na rowerze jechałam.