Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
a ja sobie tyje i juz :-(


Tak , tak dokladnie ....
od 2006 roku utrzymyalam wage ...nie tylam stalam na 60 kg
w zeszlym roku o tej porze mialam super wage od 2000 roku czyli 57 kg moja wage ...
a teraz warze 64 kg
hym ...cos sie u mnie pokickalo
corka jet u mnie to oprocz spacerow nic wiecej nie robie...
niby caly dzien mamy co robic ..dwoje malych dzieci jest....
troche biegalam w styczniu...
pilnuje aby wyzej waga nie szla...
w sobote jade do corki na jakies 10 dni
mam w palnie choc na basen tam codzien chodzic ...
fitnes w parku tez u niej jest ...no ale tam jest jeszcze minus 20 st...
nic tylko zostanie mi marzec walke ...oj walczyc trzeba aby wiecej nie poszlo w gore..
pozdrawiam wszystkie
  • Epestka

    Epestka

    9 lutego 2012, 19:36

    Nie jesteś sama, mam to samo- niech to jasny gwint! Czy to Cię pociesza? Bo mnie nie bardzo

  • tomasia

    tomasia

    9 lutego 2012, 17:30

    ja już o swojej wadze nawet nie wspomnę ;(

  • Charlee

    Charlee

    9 lutego 2012, 10:34

    trzymam kciuki; ))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.