Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ratunku

Lece lece, wiem co czujesz i powiem ci ze pewnie jest to wina pogody. To straszne mnie co drugi dzien boli glowa (przez pogode) idzie zwarjowac normalnie.Ehhh najgorsze ze nic nie potrafimy zrobic by przegnac te zla pogode!!! I masz racje trzeba sobie zajeca szukac a nie uzalac sie nad soba bo to sensu zadnego nie ma. Sciska mocno, buzka

ja się "biczuję"od wczoraj...uryczałam się, ze powieki miałam spuchnięte...i do czego to prowadzi...przecież co ma być to bedzie...zmarnowałam sobie tylko pół dnia...szkoda, zę slonka nei ma...zawsze to jakaś pozytywna energia

nie zalamuj sie umnie tez stretna pogoda jest i tez z dzecmi siedze w domu zamist gdzes wyjsc<img src="https://840805.siukjm.asia/img140/4333/100dy17nd.gif" border="0" width="149" alt="Image Hosted by ImageShack.us" /> ,ale wiem ze przyjdom takie dni ze bedziemy sie opalac chodzic na plaze ,no glowka do gory ,pozdrawiam

za mile slowa w moim domku!wiesz ja w zasadzie wcale taka wysoka nie jestem(165)ale naleze do osob szeroko i grubo kostnych, zreszta cialka tez ne brakuje do tego, ale jestem pozytywnie nastawiona, staram sie odganiac zle mysli i cieszyc sie z tego co mam!pogoda faktycznie taka ponuracka, ja juz tez tak bardzo za sloneczkiem tesknie!moze wreszcie sie nad nami zlituje i znow nam duszyczki rozgrzeje!trzymaj sie!

chyba zapomniala...poswiece Ci troche wirtualnie!pozdrawiam i zycze lepszego humoru!<img src="https://840805.siukjm.asia/img109/2079/pogoda300pa.gif" border="0" width="300" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />

masz rację pogoda jest do bani, zimno i ponuro.....