Zdaje się że jestem już po pierwszym tygodniu i poszło wcale nie najgorzej. Cały tydzień starałam się ładnie jeść zgodnie z zaleceniami dietetyka, aczkolwiek niestety jeszcze zdarzyło mi się złapać z zęby jakąś żelke czy pistację, a na domiar wszystkiego wczoraj zaspałam, musiałam się teleportować na miasto załatwić rzeczy i okazało się że jest już godzina 14 a ja bez jedzenia, no i rzuciłam się na burgera z Maka jak opętana. Już w mniej więcej połowie posiłku wyrzucałam sobie że nie tak to miało być i miałam omijać to miejsce szerokim łukiem.
Niemniej te kilka grzeszków w ciągu tygodnia nie przeszkodziło mi aby kontynuować dobrą dietę i dzisiaj moja waga pokazała mi -0,8kg! Ważę już "tylko" 84,65kg :D
Chcę więc powiedzieć że jeśli jeszcze ktoś tam zmaga się z małymi bądź większymi grzeszkami, to nie jesteście same! Ale nie możemy się poddawać, bo jeden grzeszek grubego tyłka nie czyni. Starajmy się unikać tych małych smakowitych grzeszków, ale gdy się pojawią zaakceptujmy to i idźmy dumnie z dietą dalej i mam nadzieje że będę efekty :)
Jestem z siebie dumna że udało mi się zrzucić te 0,8kg, i modlę się abym nie miała zaraz odbicia w drugą stronę, gdyż miałam takie wahania wagi że w jeden tydzień mi przybywało 2kg a w następny mi 1kg spadał, no porażka! Ale obecnie już 2 tydzień mamy spadek i liczę na to że podobna tendencja się utrzyma. Tym bardziej że od tego miesiąca jestem już pod opieką lekarza (endokrynolog/diabetolog), oraz dietetyka klinicznego. Myślę więc że nic nie może pójść już nie tak.
I tym pozytywnym akcentem kończę wpis na dziś :D
ewajoanna70
24 stycznia 2023, 22:16Gratuluję całkiem dobrego początku. Pierwsze dwa tygodnie są chyba najtrudniejsze, trzeba się całkiem przestawić co nie jest proste. Takie wpadki zdarzają się i nie miej wyrzutów sumienia tylko pomyśl sobie, że ok, było smacznìe ale dość i wracaj szybko na dietę A wówczas nie zmarnujesz dotychczasowego wysiłku. Powodzenia i mocno trzymam kciuki 👍
Sileste
28 stycznia 2023, 10:11Dziękuję! Staram się wejść w dietę, ale wszędzie na mojej drodze pułapki. Natomiast czuję, że mimo wszystko wciąż wracając do dobrych zachowań żywieniowych, w końcu wejdzie mi nawyk i efekty będą jeszcze lepsze :)
MrsNathalie
22 stycznia 2023, 14:17Wiadomo że na wagę wpływ ma też cykl menstruacyjny, że waga potrafi pokazać nawet te 2-3kg na plusie, dlatego lepiej stawać na wagę raz w tygodniu, a jak zobaczysz, że waga stoi, albo jest ciut więcej (przed miesiączką) to broń Boże się nie załamuj i nie poddawaj, to normalne, gromadzi się woda w organizmie i inne mechanizmy zachodzą. Co do takich przekąsek, racja, nic się nie stanie jak się zje raz na jakiś czas, tak działa ludzka psychika, hormony też płatają figle, że chce się i koniec. Ważne, żeby faktycznie nie sięgać po takie rzeczy za często, albo wliczać je w bilans, ale wtedy ostrożnie, bo można popłynąć w złą stronę... Zatem raz na jakiś dłuższy czas powinno być OK 👌 Wytrwałości życzę i trzymam kciuki ❤️
Sileste
23 stycznia 2023, 13:04Dziekuje bardzo za cenne rady i wsparcie :) Zgadzam się że zbyt częste grzeszki mogą popsuć cały wysiłek i mam zamiar trzymać się od nich z daleka w miarę możliwości :) Nie chcę się poddawać gdyby coś znowu wskoczyło do góry, jednak mam szczerą nadzieję że od teraz będzie już tylko droga w dół wagowo :) U mnie niestety hashimoto i insulinooporność potrafia namieszac niezle, ale skoro jestem pod opieka lekarza to wszystko z czasem powinno sie wyregulowac i pozwolic mi zejsc do wymarzonego rozmiaru 36, oraz osiagnac dobra kondycje :)
MrsNathalie
23 stycznia 2023, 15:56I tego Ci życzę, powodzenia 🥰
MrsNobody
22 stycznia 2023, 10:47Cieszę się razem z tobą twoim ładnym spadkiem, tak trzymać! :)
Sileste
23 stycznia 2023, 13:05Dziekuje! Staram sie, dam update w nastepną sobotę :)