Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nic tak nie poprawia humoru jak zakupy (foteczki)


Witajcie:)

Wczoraj wybraliśmy się z moim Mateuszkiem i naszym synkiem na targ. Naszym celem były zakupy ciuchowe dla mnie bo jeszcze nie mieszczę się w swoje ubrania sprzed ciąży. Poza tym miałam mega-doła a jak powszechnie wiadomo nic tak nie poprawia humoru kobiecie jak zakupy. Ja krążyłam między stoiskami w poszukiwaniu czegoś fajnego a M. z Igorkiem spacerowali. Kiedy spotkaliśmy się w umówionym miejscu M. powiedział do mnie: "Dobrze, że już jesteś." "Czemu?" - spytałam - Iguś dokucza?" On na to: "Nie ale obce baby mnie zaczepiają i i i... i mnie podrywają". Myślałam, że zejdę ze śmiechu. Nie wiedziałam, że w tych czasach mozna wyrwać laskę "na wózek". Nie jestem zazdrosna o to (ale niekiedy potrafię być) a wręcz mi pochlebia że mój M. jest taaaaki przystojny. A oto moje zdobycze:

W bucikach się normalnie zakochałam

  • agusia88aga

    agusia88aga

    25 lipca 2010, 21:18

    tą ostatnią czarną bluzkę mam w kolorze ecri i kupiłam za 8 zł w lumpeksie :D tylko w niej nie chodzę, bo brzuch odkrywa:/ a buty zaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaajebiste!! uwielbiam wszystko co się świeci :D

  • Halinkaaa21

    Halinkaaa21

    20 lipca 2010, 12:31

    Świetne zakupy, też wczoraj byłam i wykupiłam połowę sklepu :)) Pozdrawiam :)

  • livebox

    livebox

    19 lipca 2010, 21:40

    ...wszystkie mi się podobają:)

  • cancri

    cancri

    19 lipca 2010, 17:45

    no buciki fajne ;] a babki z targu lecą pewnie bardziej na Igorka :P

  • livebox

    livebox

    19 lipca 2010, 16:27

    Sukienka super!

  • studentka1986

    studentka1986

    19 lipca 2010, 15:50

    No proszę jakie udane zakupki :). Super :0.

  • Martadelaaa

    Martadelaaa

    19 lipca 2010, 15:39

    :) super radośnie i tak ma być:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.