Tak!!! Dogoniłam moją "ósemeczkę" okrąglutką:))))
Na wadze dziś 89,9 kg Z założeń mojej Pani dietetyk wynika że powinno być 89,5 ale jak się podżarło przez weekend to można było się spodziewać, że ubytek będzie mniejszy. I tak jestem szczęśliwa bo czekałam na tą chwilę ponad 2 lata.
P.S. Pierwszy dzień niepalenia za nami... Nie było źle, choć kilka razy myślałam o tym, żeby wziąć od kogoś papierocha ale nie wzięłam. Dałam radę! Dziś kolejny dzień walki z nałogiem....
P.S.2: Ostatnio uwielbiam fiolet:)
Juwox
16 stycznia 2012, 09:40Gratuluję 8 moja Droga!!!! :**** Nie dawaj się papierochom!!!Tak trzymaj!!!! a co do fioletu...ja też jakoś ześwirowałam na jego punkcie :) pozdrawiam :*
Martadelaaa
15 stycznia 2012, 17:15mocno trzymam kciukolce:)!
bedziedobrze
13 stycznia 2012, 08:31trzymaj sie z tym niepaleniem ! naprawde daaa rade to zrobic, tylko wystarczy troche silnej wolli i rozumku. po 12 dniach niepalenia moge stwierdzic iż mogę wszystko ! :) a ulga w płucach - murowana . od razu człowiek lżej oddycha !
dangro11
12 stycznia 2012, 18:27Gratuluję 8 z przodu! Trzymam kciuki w wytrwaniu bez nałogu!
ailatan86
12 stycznia 2012, 15:00Gratuluję Kochana i życzę dalszych sukcesów.
livebox
12 stycznia 2012, 12:08Wielkie gratulacje:)
HouQuan
12 stycznia 2012, 11:33od końca:)- fiolet mnie się przeżarł, teraz uwielbiam "kawowy", ja w sumie nie palę, ale paliłam i popalam- zwłaszcza przy whiskaczach:)...a 8 z przodu-gratulacje, zwłaszcza ze czekałaś tyle czasu:)