Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czas biegnie zbyt szybko


Nawet nie wiem kiedy 3 dni upłynęły bo nim się obejrzałam już mamy wtorek 😊  W niedzielę i poniedziałek przygotowywałam się do świąt tzn wzięłam się za robienie pierogów i innych świątecznych potraw które można zamrozić. 

Nie chce mi się zostawiać wszystkiego na ostatnią godzinę a kupne mi nie smakują, to jednak nie to samo co domowej roboty 🤷 Generalnie chyba powinnam zacząć więcej gotować bo zauważyłam, że wtedy mniej jem, tak jakby sam zapach zapełniał mi żołądek 😂 

Nie wiem czy kaloryczność była prawidłowa bo moja aplikacja nie działa na polskie potrawy a przeliczanie przetworzonego jedzenia to jakiś matrix więc ufam, że nie było tak źle i gdzieś w okolicach normy 😉  W niedzielę nawet udalo mi sie zrobic ok 20-30 minut na ramiona i plecy ale niestety w poniedziałek okres rozłożył mnie na łopatki 🙄 dzisiaj przyszła mata więc jak tylko lepiej się poczuje to zacznę powoli wdrażać ćwiczenia.

Jakoś mroźno się ostatnio zrobiło, obstawiam w tym roku ❄❄❄w UK a jak u was?

  • Janzja

    Janzja

    25 listopada 2020, 08:48

    Ja od kiedy wyjechałam do UK i wróciłam z powrotem to zimy zaczęły się już robić takie jak na wyspach. Może nie do końca, ale takie zimy i lata to o kant rozbić :P. Ładne pierożki wyszły :)

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    25 listopada 2020, 05:48

    Tobie uciekły 3 dni, mnie gdzieś cały rok 🙈

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.