Jakoś mam dzisiaj pecha od rana: z rana za dużo napaliłam w piecu i rura za dużo się rozgrzała i prawie stopiły się kabelki. (Dobrze, że nie więcej............) Przy okazji sparzyłam sobie trzy paluszki w prawej i lewej ręce. Dobrze, ze babcia zrobiła pierożki na obiad. Córa musiała wszystko robić w domu ( wyszło jej to na dobre - zobaczyła ile jest pracy w domu............) Byłam na masażu, ale w tym miejscu nie ma już miejsc w tym miesiącu w godzinach popołudniowych. Ale udało mi się umówić z inną masażystką i w poniedziałek mam masaż............ Może nie był to taki pechowy dzień, bo kilka rzeczy obróciło się na dobre..................... Pozdrawiam Wszystkich walczących ze zbednymi kilogramami....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.