Dzień podły. Zły. do 15 w pracy. Potem drzemka. Ledwo się na spacer wybrałam. Zmarzłam jak nie powiem co. Na szczęście kilometrówka wyrobiona.
Oczywiście Krokomierz ma swoją wizję odległości... ~7,7 km -> 6,54 km, ale ważne, że co swoje przeszłam, bo co przeszłam to już moje.