Dzisiaj w końcu ładna pogoda, aż chce się żyć :) tylko te zbliżające się upały... nienawidzę -.-
Wymiary i waga : będą 23.05.2014r
Wykonane ćwiczenia dzisiaj:
nic... do 20 poza domem, potem dopiero obiad, zbyt pełna żeby ćwiczyć -.- do tego ból głowy. Jutro wolne to nadrobię ;)
Ilość spalonych kalorii :
zzziro
Jedzenie:
ok godziny 9:30 : dwa paluchy czosnkowe razowe
ok godziny 15 : kawa mrożona (wieeeem! bomba kaloryczna :( ) nie miałam czasu ani miejsca na nic pożywniejszego... wszystko działo się dzisiaj nie po mojej myśli...
ok godziny 20 : powtórka z wczoraj : ryż i bitki
Jestem padnięta, niewyspana i nie wiem co się ze mną dzieje... mam nadzieję, że to nie choroba mnie łapie...(mama chora).
Życzcie mi powodzenia, tak ja ja życzę wam, wytrwajmy a dojdziemy do celu ;) byle się nie poddawać.