Za Waszą namową nie wymieniłam na większy rozmiar. Miała mnie motywować i udało się. Jestem nadal na warzywkach i wybranych owockach
Zachęcona spadkiem wagi zrobiłam wczoraj porządki w moich ciuchach Jessu ile teraz okazuje się dobrych. Stąpam teraz po powierzchni Ziemi z dumą. Takiej niskiej wagi już dawno nie miałam. Spotkałam dzisiaj znajomych z którymi za tydzień gramy w brydża i robimy grilla. Dostali wytyczne , hi, hi co będę u nich jadła. Ale jestem ważna osobistość. Będę miała oddzielnie przygotowane żarełko. Mało, że cały czas waga leci to jeszcze jestem traktowana jak gość specjalny. To jest życie. Sprawdziłam w starych moich wpisach i jeszcze w sierpniu 2010 miałam 67 kg czyli tyle czasu bujałam się aż do 12 maja 2011
Będę się bardzo ale to bardzo starać.
Buziaki
1sweter
6 czerwca 2011, 22:09brawo! i tak trzymaj! pozdrawiam :o)
EmilyEmily
6 czerwca 2011, 20:41ja sukienki nie pamiętam - dobrze że kobietki Ciebie na zakup namówiły i nie wymieniałaś bo wyglądasz bosko :) laska że hej!!!!! Twoja wytrwałość daje super efekty!!! GO GO GO!!!
Anna1997
6 czerwca 2011, 20:18Podgladam zmagania i szczerze zazdroszcze :) Gratuluje sukienki!
Blablonija
6 czerwca 2011, 19:34ma pani tak ladne , jakby pol zycia pani cwiczyla fitness;D
Carolaila
6 czerwca 2011, 19:28Przepięknie wyglądasz ;-)
marikaaa15
6 czerwca 2011, 17:23ten kolor stworzony dla Ciebie...i fason. Przepięknie!!!! Nie mogę się napatrzeć- naprawdę! Cmoki!!!!
elkati
6 czerwca 2011, 16:08jeszcze cały czas myślę i bujam się z tą swoją 7... ale coś widzę, że się chyba przymierzę... chociaż własnie nauczyłam się piec chleb na zakwasie....
izulka710
6 czerwca 2011, 15:10Pięknie wyglądasz:))taka wylaszczona:))
Aldek57
6 czerwca 2011, 14:17Gratuluję superaśnej figury, no a w sukience wyglądasz bosko.Pozdrawiam
Alicjaap21
6 czerwca 2011, 14:05Wygladasz bosko:) Gratuluje:)
iglaigla
6 czerwca 2011, 11:46wygladasz pieknie i nie jedna dupa co to ma 18lat ci moze pozazdroscic, yhmm ja mam 32 i tez zazdroszcze prawde mowiac. No tak mowisz ze potrafisz , teraz szpileczki na nogi i beda chlopaki szalec
gosia81cz
6 czerwca 2011, 10:53Pięknie wyglądasz, sukienka śliczna. Gratulacje!
pusia1977
6 czerwca 2011, 10:44Super wyglądasz w tej rudej i zagadzam się z poniższymi wpisami,że należy ją skrócić, bo figurę i ciało masz super, więc po co je zakrywać? Tylko ciekawe co na to Pan mąż:) Buziaki i go, go, go!!!!
gochat
6 czerwca 2011, 10:43No proszę co za laska. Też tak chcę.... A u mnie raz w górę raz w dół po kilogramie. I tak się bujam juz od dłuższego czasu
nadrugiemiania
6 czerwca 2011, 09:30Super!! gratuluje spadku wagi , ale przede wszystkim fajnego poczucia humoru:-)
nadrugiemiania
6 czerwca 2011, 09:30Super!! gratuluje spadku wagi , ale przede wszystkim fajnego poczucia humoru:-)
kasia8147
6 czerwca 2011, 09:14Gratuluję Mieciu, śliczna sukieneczka i extra na Tobie leży ;)
archibald
6 czerwca 2011, 08:57Miecia niebawem to wręcz będziesz musiała się wagowo bujać, jak już spadną Ci ostatni 2,4 kg :) pozdrawiam!
JankaBu
6 czerwca 2011, 08:26Wyglądasz świetnie. A sukienka leży znakomicie. Mam podobną wagę startową i podobny cel. Nawet w szafie mam sukienkę, która czeka ;) Bardzo mnie zmotywowałaś. :)
angmatel
6 czerwca 2011, 08:23... tylko podziwiać i brać przykład :o) Ps. nie mylić z - zazdrościć ;P gratuluję kochana :o) Trzymam kciuki za wytrwałość.