Jesteśmy po wyprawie rowerowej na plażę, wykończeni, po obiadku odpoczęliśmy i idziemy leżakować przed domem i poćwiczyć też .... córka ze mną ćwiczy , ale ta szczuplejsza.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
alam
4 lipca 2009, 18:14Brawo! Ja powoli też dojrzewam do kolejnego podejścia do a6w! Ale dalej niż do połowy nie doszłam :(( Chyba poczekam do września. Wtedy wraca regularność do planu dnia, bo teraz to wolna amerykanka! Buziaczki!
italijka
3 lipca 2009, 21:07aktywność rodzinna i w dodatku pełną parą:))) super:) a jak mąż? dajesz radę??
pudelekk
3 lipca 2009, 20:07z kimś zawsze raźniej :) trzymaj się :)
aganarczu
3 lipca 2009, 18:18super.... u mnie tez sie dzis ocieplilo.
Eleyna
3 lipca 2009, 17:19dzeki za chec pomocy Aniu, wlasnie jakims cudem udalo mi sie dojsc do tego, kombinowalam na rozne sposoby i poszlo, a rano jak raz tak probowalam to nic z tego nie wyszlo, wiec juz wszedzie gdzie mozliwe pytalam o pomoc..............fajnie tak sobie polezec przed domkiem, ja juz we wtorek tez bede u mamy w Pl....dzieci nie moga sie juz doczekac, tam domek z wielkim ogrodem , "wybieg" dla nich jak z bajki super...nie to co tu u nas w bloku......pozdrawiam cieplutko